brewery-377019_960_720Prowadząc bloga, staram się być na bieżąco z medialnymi informacjami dotyczącymi piwa. Co kilka dni robię więc sobie coś w stylu prasówki, przeglądając największe serwisy informacyjne w poszukiwaniu interesujących mnie tematów. I tak ostatnio natrafiłem na tekst opublikowany na Portalu Spożywczym, którego autor powołuje się na tekst pierwotnie opublikowany na łamach portalu Gazety Prawnej. Na szczęście bez trudu udało mi się odnaleźć rzeczony artykuł, który bazuje na danych za 2015 r., opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny.

W tekście pt. Piwo z Polski zalewa Europę, autorstwa Janusza K. Kowalskiego i Patrycji Otto, znajdziemy sporo bardzo interesujących informacji. Jedną z nich jest to, że średnie spożycie piwa w Polsce na jedną osobę wciąż utrzymuje się na podobnym poziomie – w 2015 r. było to 99, litrów na głowę. Jeśli jednak wykluczy się z tych danych osoby poniżej 18 roku życia, to wartość ta wzrasta do 121 litrów na głowę. Co ciekawe, moje spożycie w tym roku najprawdopodobniej będzie niższe niż średnia ;). 

Reklama

Ciekawe są też dane dot. eksportu piwa – wartość wyeksportowanego piwa w 2015 r. wzrosła o prawie 20% w stosunku do roku poprzedniego. Jest to naprawdę duży wzrost szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę, że udział eksportu w ogólnej produkcji to około 8%. Polskie piwo sprzedawane jest w takich krajach jak: USA, Kanada, Holandia, Niemcy, Wielka Brytania, a także wysyłamy je do państw z innych regionów: do Ameryki Południowej i Środkowej, Afryki oraz Azji. Eksport to jednak nie jest domena tylko i wyłącznie największych i najbardziej znanych podmiotów na polskim rynku piwa – duży nacisk na wysyłanie piwa za granicę kładzie np. Van Pur. W 2015 r. na rynku międzynarodowym – tj. w Niemczech i we Włoszech – zadebiutował olsztyński Browar Kormoran. Wszystko wskazuje, że powoli mijający rok – 2016 – będzie jeszcze lepszy dla polskiego eksportu piwa, bowiem na rynku zagranicznym zadebiutowało już kilka browarów rzemieślniczych – m.in. PINTA, Artezan, czy Doctor Brew.

Wszystko wskazuje na to, że Polska na dobre wydostaje się z kręgów „kultury” wódczanej, przechodząc pod skrzydła strefy piwnej (wartość eksportu wódki w 2015 r. wyniosła 163,2 mln euro, czyli o około 7 mln euro mniej niż w stosunku do piwa). Warto zaznaczyć, że jest to powrót do korzeni, wszak przez wiele setek lat tereny wchodzące obecnie w skład Polski słynęły z wyśmienitych piw. Tak czy inaczej – rynek w Polsce wciąż się zmienia – ba, zmiany wciąż przybierają na sile, a piwna rewolucja w naszym kraju już od dawna jest nie do zatrzymania :).

Reklama