Smooth IPA Vanilla

Choć słodkie piwa – takie jak np. pastry stouty – cieszą się w Polsce dużą popularnością, to jednak wydaje się, że moda na milkshake IPA już przemija. Styl ten został wyparty przez new englandy i hazy „ipy”. Niektóre browary, jak choćby AleBrowar, nic sobie jednak z tego nie robią i wciąż sięgają po stylizowane na mleczne „szejki” india pale ale. I tak dziś na moim tapecie znalazło się piwo Smooth IPA Vanilla.

Większość milkshake’ów to piwa z dodatkiem owoców. Za skojarzenie z mlecznością odpowiada oczywiście dodatek cukru mlecznego, czyli laktozy. Cukier ten jest niefermentowalny przez drożdże, więc wniesiona przez niego słodycz pozostaje w gotowym piwie. Niesie to jednak pewne zagrożenie, ponieważ mam wrażenie, że coraz więcej osób w Polsce ma problem z tolerancją i trawieniem laktozy. Nie muszę chyba mówić, że tacy konsumenci milkshake’ów powinny unikać.

Reklama

Co ciekawe, AleBrowar na etykiecie piwa Smooth IPA Vanilla nie używa określenia milkshake IPA. Być może dlatego, że nie znajdziemy w nim dodatku owoców, a „jedynie” wanilię. Z doświadczenia jednak wiem, że całkiem fajny efekt potrafi dać połączenie laktozy i amerykańskich odmian chmielu. W przypadku dzisiejszego piwa nie wiemy jednak, jakich odmian użyto – chociaż producent na etykiecie deklaruje „hojne” nachmielenie na aromat.

Na szczególną jednak uwagę zasługuje coś innego, a mianowicie bardzo niska zawartość alkoholu. Z 14° Plato ekstraktu uzyskano jedynie 3,1% alkoholu – to niewiele więcej niż w klasycznym grodziskim! Świadczy to o tym, że prawdopodobnie dodano naprawdę sporą dawkę laktozy. Spodziewam się więc istnego słodziaszka ;).

Skład Smoth IPA Vanilla: woda, słody: pilzneński, pszeniczny, zakwaszający, laktoza, płatki owsiane, płatki pszenne, chmiel, wanilia. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Styl: milkshake IPA
Ekstrakt:
 14° Plato
Alk. obj.:
 3,1%
IBU:
 b/d

Data przy­dat­no­ści: 06.07.2020 r.

Kolor: Jasnozłociste, wpadające w słomkowy, opalizujące.
Piana: Już głośne syknięcie po otwarciu kapsla zwiastowało wysokie nagazowanie. Piana jest bardzo obfita, drobna, gęsta. Sztywna i bardzo trwała. Po dłuższej chwili staje się coraz bardziej podziurawiona, postrzępiona – krótko mówiąc niezbyt ładna.
Zapach: Mdły, słodki – waniliowy, lekko cytrusowy.
Smak: Podobnie jak w zapachu, tak i w smaku – jest mdłe. Wanilia daje sporo słodyczy, które nie jest zbytnio równoważona przez mocno stonowaną chmielowość. W tle lekkie nuty przypominające mokre zboże oraz coś dziwnego, drażniącego – jakby delikatna apteka. Goryczki praktycznie nie ma.
Wysycenie: Umiarkowane, w kierunku wysokiego.

Smooth IPA Vanilla
Smooth IPA Vanilla

Zawiodłem się. Moim głównym zarzutem wobec Smooth IPA Vanilla jest to, że piwo jest bardzo mało wyraziste, wręcz mdłe. Spodziewałem się intensywniejszych aromatów chmielowych, które fajnie uzupełnią dominantę, jaką jest wanilia. Na dodatek coś niepokojącego odnotowałem na finiszu, jednak nie podejmę się identyfikacji, co to dokładnie było (jakieś lekkie zakażenie?). Niemniej dość mocno mnie to drażniło.

Cena: 10,50 zł za 0,5 litra w sklepie specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Ocena
60 %
Poprzedni artykułTrzech Kumpli wypuszcza trzecie piwo z serii belgijskiej klasyki
Następny artykułMichał Kordek zwycięża w najmocniejszej kategorii Mikołajkowego KPD
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
745-alebrowar-smooth-ipa-vanillaZawiodłem się. Moim głównym zarzutem wobec Smooth IPA Vanilla jest to, że piwo jest bardzo mało wyraziste, wręcz mdłe. Spodziewałem się intensywniejszych aromatów chmielowych, które fajnie uzupełnią dominantę, jaką jest wanilia. Na dodatek coś niepokojącego odnotowałem na finiszu, jednak nie podejmę się identyfikacji, co to dokładnie było (jakieś lekkie zakażenie?). Niemniej dość mocno mnie to drażniło.