Fot. Google Maps

Po tym, jak Grupa Żywiec ogłosiła decyzję o zamknięciu z końcem czerwca br. Browaru Leżajsk, wójt tamtejszej gminy złoży propozycję kupna zakładu przez samorząd. Niestety, koncern chce, aby po ewentualnym przejęciu browaru przez inny podmiot nie mogło być tam produkowane piwo.

Wójt gminy Leżajsk Krzysztof Sobejko stwierdził, że tereny browaru są atrakcyjne inwestycyjnie, choćby ze względu na wysoką jakość doprowadzonej tam wody. Według wójta pomysł przejęcia Leżajska przez samorząd ma wsparcie u lokalnych polityków oraz u wojewody podkarpackiego.

Reklama

Z decyzją o zamknięciu browaru nie zgadza się również związek zawodowy Solidarność. W sytuacji likwidacji zakładu pracę straci ponad 100 osób, nie licząc przedsiębiorstw świadczących usługi przede wszystkim na rzecz leżajskiego producenta piwa.

Tomasz Kopyra we środowym materiale opublikowanym na Youtube stwierdził z kolei, że kwestia sprzedaży/zamknięcia Browaru Leżajsk przez GŻ jest nieunikniona. Jego zdaniem koncern już teraz ma za dużo browarów i nie wykorzystuje mocy produkcyjnych czterech pozostałych zakładów. Leżajsk do tej pory wykorzystywał około 1/3 swoich możliwości. Jednym z powodów, które przyspieszyły decyzję o zamknięciu leżajskiego browaru, mógł być koniec kontraktu z Biedronką na dostawy piw spod marki Leżajsk do sklepów tej sieci.

Więcej na ten temat:
https://www.chmielnik-jakubowy.pl/grupa-zywiec-chce-zamknac-kolejny-browar/

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Reklama