Etz Chaim LiteWśród piw, które wywarły na mnie największe wrażenie w ubiegłym roku, były niewątpliwie i niespodziewanie lekkie kwasy z Browaru GolemNaftali oraz Sour Shower. Wydawałoby się, że w Polsce niskoalkoholowe piwa są skazane na porażkę. Ale nie, już 1 na 100 z Kormorana pokazało, że szczególnie latem jest zapotrzebowanie na trunki, w których zawartość alkoholu nie przekracza 3,5%. Dziś, choć zima w pełni, zajmę się Etz Chaim Lite, czyli trzecim na moim blogu lekkim piwem z Golema.

W tym momencie Browar Golem pokazał, że wychodzą mu zarówno piwa lekkie, jak i mocne. Te wysokoekstraktywne ostatnio dość często pojawiają się na Chmielniku Jakubowym, dlatego doszedłem do wniosku, że przyda się odmiana. I to pomimo, że tego rodzaju piwa w ogóle nie kojarzą się z drugą połową stycznia, kiedy to raczej królują tzw. „winter warmery”. Etz Chaim Lite to lżejsza wersja west coast IPA, które swoją premierę miało w maju 2016 r. W tym wydaniu jest to lekkie, mocno chmielone po amerykańsku ale, z dodatkiem płatków owsianych, laktozy oraz… amchuru.

Reklama

Zapytacie pewnie, cóż to jest ten amchur. Otóż jest to indyjska przyprawa oparta na sproszkowanym, zielonym mango, czasami doprawiona dodatkowo kurkumą. Mango to jeden z tych owoców, które okazały się być odkryciem piwnej sceny rzemieślniczej w 2018 r. Szczególnie dobrze komponuje się on z milkshake IPA, czyli piwem, które w założeniu ma smakować jak mleczno-owocowy shake. Amchur dodaje do potraw cierpkawego i jednocześnie kwaskowatego posmaku, co może oznaczać, że w piwie bardzo fajnie zagra z laktozą, ale to się okaże za chwilę :).

Etz Chaim to hebrajskie określenie oznaczające Drzewo Życia, które wg biblijnej Księgi Rodzaju znajdowało się w Edenie. Browar Golem od samego początku nazwy swoich piw czerpie z terminologii judaistycznej, choć w jego portfolio pojawiło się też kilka piw nawiązujących do współczesności – jak np. Atomowy Morświn, czy też Natarcie Pszenicy. Browar Golem to kontraktowiec wywodzący się z Poznania, który ruszył w 2015 r. – niedługo miną już trzy lata! Swoje piwa warzy w Browarze Czarnków w Kamionce.

Styl: lite oatmeal milk IPA
Ekstrakt:
 8° Plato
Alk. obj.:
 2,4%
IBU:
 3/5 w skali własnej browaru

Data przy­dat­no­ści: 02.2018

Kolor: Słomkowe, bardzo jasne. Dość mocno zmętnione.
Piana: Początkowo dość obfita, drobna. Po chwili zaczyna się nieładnie strzępić i byłem pewien, że zredukuje się do zera. Jednak nie, do końca został dość równomierny, cieniutki kożuszek.
Zapach: Przyjemny, owocowy, tropikalny.
Smak: Na pierwszym planie pszeniczna zbożowość, trochę mokrego zboża. Na drugim planie wyraźne nuty owocowe – jest mango, są cytrusy. Etz Chaim Lite wydaje się być słodkawe, jest gładkie, okrągłe w smaku. Goryczka umiarkowana w kierunku niskiej, zaznaczona.
Wysycenie: Niskie.

Etz Chaim Lite

Bardzo owocowe, ale też mocno ugrzecznione piwo. Brakowało mi w nim pazura. Być może wynika to stąd, że wielkimi krokami zbliżał się jego termin przydatności do spożycia – jednak w Etz Chaim Lite nie wyczułem charakterystycznych dla lekkich jasnych piw miodowych nut wskazujących na utlenienie. Być może efekt byłby lepszy, gdyby zdecydowano się na delikatne podniesienie kwaśności. Z drugiej strony na dużą pochwało zasługuje to, jak udało się uniknąć efektu wodnistości, co przy 8° Plato zapewne proste nie było. Warto spróbować, choć Naftali oraz Sour Shower są w mojej ocenie lepsze.

Cena: otrzymane w ramach współpracy ze szczecińskim sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa

Reklama