Lubię kuchnię azjatycką, chociaż np. ramenu nie miałem jeszcze okazji spróbować (jakoś w mojej okolicy brakuje punktów serwujących tę potrawę). I jakoś mnie do tego nie ciągnie, ponieważ ostatnio nie przepadam za zupami we wszelkiej postaci. Czemu o tym piszę? A no dlatego, że dziś zajmę się piwem z serii, której głównym motywem streetfoodowe stoisko z ramenem właśnie. Chodzi oczywiście o dostępną w ofercie Browaru Deer Bear, nawiązującą do kuchni dalekowschodniej, linię piw Ramen Shop, a dokładniej piwa Ramen Shop: Rice Hoppy Pils.
Na samym początku zajmę się przez chwilę etykietą – ta jest bardzo ładna. Jak już wyżej wspomniałem, mamy na niej streetfoodowe stoisko rodem z Dalekiego Wschodu. Sprzedawcą jest ubrany w charakterystyczną azjatycką (bambusową?) czapkę jeleń :). Całość utrzymana jest w charakterystycznej dla Deer Beara kreskówkowej konwencji. Podoba mi się to :).
Przechodząc już do kwestii stricte piwnej, zapewne zauważyliście, że Browar Deer Bear specjalizuje się przede w piwach doładowanych dodatkami i aromatami. W jego ofercie znajdziemy też jednak piwa prostsze pod względem złożoności składu. Taką pozycją jest z całą pewnością recenzowany dziś Ramen Shop: Rice Hoppy Pils. Jest to bowiem dość zwyczajny pils. Użyłem słowa „dość”, ponieważ w zasypie tego trunku znalazł się ryż w postaci płatków ryżowych. I to właśnie jest tym elementem nawiązującym w tym przypadku do klimatów Dalekiego Wschodu, gdzie ryż jest podstawą wielu dań.
Co takiego do piwa wnosi ryż? Wbrew pozorom bardzo niewiele. Jak czytamy na etykiecie:
– Porządnie wyleżakowany pils, wyraźnie chmielowy z dużym udziałem płatków ryżowych, które nadają mu lekkości i rześkości – pisze Deer Bear.
No właśnie. Ryż wnosi do piwa przede wszystkim dość proste cukry, które są z powodzeniem przetwarzane przez drożdże na alkohol. Poza tym zboże to ma raczej nikły aromat, co też znajduje odzwierciedlenie w smaku i zapachu gotowego piwa. W zasadzie to ryż dodaje wyłącznie wytrawności smaku i do tego rozjaśnia barwę. Niczego więcej nie należy się spodziewać.
Jakie mam zatem oczekiwania wobec Ramen Shop: Rice Hoppy Pilsa? Mam nadzieję, że będzie to lekki, wytrawny pilsner, w którym balans będzie przesunięty w kierunku chmielowości. Jako, że nie jest to styl łatwy, zadanie, jakie sobie postawił przed sobą Deer Bear nie jest proste. Czy się to udało? Sprawdźmy.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Data przydatności do spożycia: 20.05.2021
Wygląd: Złociste, praktycznie klarowne, może lekko opalizujące.
Piana: Obfita, drobna, gęsta. Śnieżnobiała. Trwała, zostawia przyzwoity lejsing.
Aromat: Czysty, lagerowy, lekki, zwiewny. Słodowość mieszka się z lekkim cytrusowym chmielem.
Smak: Pełne i – o dziwo – dość słodowe, chlebowe, wpadające w mało słodki biszkopt. Jak na piwo z płatkami ryżowymi w zasypie, spodziewałem się wyższej wytrawności. Początkowo goryczka wydaje się niska, dopiero po kilka chwil zaczyna lekko zalegać w gardle. Oczywiście jest to przyjemne uczucie, które równoważy nieco słodowość.
Wysycenie: Umiarkowane.
No tak średnio to wyszło. Z zapowiadanej wytrawności i rześkości otrzymałem niewiele. Ramen Shop: Rice Hoppy Pils jest piwem wyraźnie słodowym, pełnym. Na szczęście nie zabrakło chmielowości, obecnej przede wszystkim w postaci wyraźnej goryczki. Nie wiemy, jakich odmian chmielu dokładnie użyto, ale pod tym względem piwo to jest okej. Jak na pilsa, trunek ten jest w porządku, jednakże od ryżowego pilsnera oczekiwałem czegoś więcej.
Cena: 8,50 zł za 0,5 litra w sklepie internetowym