21 stycznia świętowaliśmy jeden z ciekawszych dni w piwnym kalendarzu, a mianowicie Święto Porteru Bałtyckiego (Baltic Porter Day). Obchodzone jest ono już od kilku lat z inicjatywy Marcina „Masona” Chmielarza. W nawale różnych obowiązków prawie o nim zapomniałem, ale w ostatniej chwili udało mi się kupić coś, czym mogłem poświętować. Mój wybór padł na piwo Portowiec w Koronie z kooperacji Browaru Gryfus i szczecińskiej palarni kawy Korona 1912.

Korona 1912 to najstarsza w Szczecinie palarnia kawy. W kamienicy, w której się ona mieści, ziarno kawowe palone jest już od 1936 r. Do niedawna palarnia ta specjalizowała się przede wszystkim w kawie stosunkowo ciemno palonej, dobrej do zaparzania w ekspresie, czy kawiarce. Obecnie ma ona już w swojej ofercie ziarna, które sprawdzą się też w przypadku zaparzania metodami przelewowymi. Przy produkcji dzisiejszego piwa użyta została kawa Honduras el Paraiso. Zgodnie z opisem dostępnym na etykiecie ma ona wnieść do piwa nuty mlecznej czekolady, nugatu oraz czerwonych winogron.

Reklama

Wracając do Portowca w Koronie, to trzeba tu wspomnieć, że kawa nie jest jedynym dodatkiem, który trafił do tego trunku. Użyte zostały jeszcze ziarna kakaowca Kolumbia Tumaco. Bazą z kolei jest umiarkowanie ekstraktywny porter bałtycki o ekstrakcie 20° Plato i zawartości alkoholu na poziomie 8,7%. Jego zasyp jest klasyczny, czyli oparty na słodzie jęczmiennym.

Czego się zatem spodziewam? Porteru bałtyckiego, który nie będzie do końca stylowy, w którym dominantą będą nie akcenty melanoidynowe, ale kawowa paloność oraz czekolada. Nie jestem przesadnym purystą, więc dla mnie brzmi to zachęcająco, szczególnie że dobrą kawę bardzo lubię ;).

O Browarze:

Browar Gryfus funkcjonował najpierw jako browar domowy. W 2019 r. jego założyciele – szczecinianie Konrad Sworowski oraz Krzysztof Pronobis – postanowili przejść na „duże garnki” i rozpoczęli przygodę z browarem kontraktowym. Swoimi piwami nawiązują oni do klimatów Szczecina.

Skład piwa Portowiec w Koronie:

woda, słód jęczmienny, kawa, ziarno kakao, chmiel, drożdże.

Piwo pasteryzowane, niefiltrowane

Parametry piwa Portowiec w Koronie:

Styl: porter bałtycki
Ekstrakt:
20° Plato
Alk. obj.:
 8,7%
IBU:
 b/d
Hop rate: b/d

Data przydatności do spożycia: 15.01.2024

Wygląd: Czarne, nieprzejrzyste.
Piana: Beżowa, średnioobfita, ładna, choć cicho syczy i szybko opada do obrączki i nieregularnych wysp na powierzchni piwa. Zostawia śladowy lejsing.
Aromat: Czekoladowy, sporo nut palonych kawowych. W tle akcenty przypieczonego ciasta, melanoidyn. Po ogrzaniu intensywna staje się czekolada.
Smak: Dość słodki, intensywnie czekoladowy, deserowy. Po chwili dominantą staje się kawowa paloność, bardzo przyjemna, dobrze kontrująca słodycz. Finisz wyraziście goryczkowy.
Wysycenie: Umiarkowane.

Portowiec w Koronie to bardzo dobre, zaskakująco wyraziste piwo. Aromat został zdominowany przez kawę, natomiast w smaku mamy zarówno deserową czekoladę, jak i kawową paloność. Finisz przyjemnie goryczkowy, co dobrze kontruje słodycz. Smakowało mi.

Cena: piwo zakupione w sklepie specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie

Reklama