xDMłodzieżowym słowem 2017 r. został wybrany emotikon „xD” – tak pod koniec ubiegłego roku zdecydowało PWN po tym, jak rozstrzygnięty został ogłoszony w tym temacie plebiscyt. Mniej więcej w tym samym czasie na rynku pojawiło się nazwane właśnie tym internetowym dwuznakiem piwo. Mowa tu oczywiście o torfowym imperial stoucie xD uwarzonym w kooperacji Browaru PiwoWarownia oraz facebookowej grupy dyskusyjnej Jepiwka (kiedyś znanej jako „Jak będzie w piwie”). 

Grup dyskusyjnych powstałych na bazie i nawiązujących do znanego miejsca dyskusji na tematy okołowolnościowe „Jak będzie w akapie” powstało już w internetach na pęczki. Samych piwnych grup w ostatnim czasie mocno się namnożyło – na tyle, że coraz słabiej udaje mi się je ogarniać ;). Niemniej staram się do nich dość regularnie zaglądać, ponieważ są całkiem niezłym źródłem materiałów do newsów. Są to jednak środowiska bardzo specyficzne i nie każdy się w nich odnajdzie :P.

Reklama

Piwo xD powstało w drodze demokratycznego głosowania – członkowie Jepiwki zdecydowali o stylu piwa, dodatkach, ale także o nazwie. Jak czytamy na etykiecie: „Piwa zostały następnie uwarzone przez domowych piwowarów, a w rozstrzygnięciu konkursu za najlepszą uznaliśmy [uznał Browar PiwoWarownia – przyp. red.] recepturę Jana Waloszczyka z domowego browaru Hoppy Pony”. I tak do piwa trafiły słody wędzone torfem: jęczmienne, żytni oraz pszeniczny, a także płatki owsiane. Jako dodatek użyta została wanilia macerowana w rumie. Piwo nachmielone zostało popularną w Polsce odmianą goryczkową Magnum.

Peated imperial stout, czyli inaczej torfowy ris, należy do moich ulubionych podgatunków tego rodzaju piw. Podobnie jest zresztą z whisky – najbardziej smakują mi te, w których znaleźć można akcenty suszenia słodu nad torfem. A są one bardzo charakterystyczne – opisuje się jako podobne do zapachu spalonych kabli, izolacji, układów scalonych, a także do gorącego asfaltu, czy też lizolu. Wiem, nie brzmi to zbyt zachęcająco, ale naprawdę można to polubić, czego zresztą jestem przykładem ;).

Jest to debiut PiwoWarowni na moim blogu :).

Styl: peated imperial stout
Ekstrakt:
 21° Plato
Alk. obj.:
 8,4%
IBU:
 b/d

Data przydatności do spożycia: 31.12.2019

Kolor: Głęboki, bardzo ciemny brąz. W kieliszku nieprzejrzyste, jednak pod koniec widać, że piwo jest klarowne.
Piana: Niezbyt obfita, ale drobniutka. Jest żółtawo-brązowa, w umiarkowanym tempie opada do obrączki.
Zapach: Czekoladowy, torfowy (w typie whisky), ze sporą ilością likierowego alkoholu, który jednak nie przeszkadza. Pojawia się też aromat przypominający metaliczność. Test skórny jednak go nie potwierdza, winowajcą jest więc najprawdopodobniej chmiel Magnum.
Smak: Czekolada miesza się z torfową wędzonką, która mnie osobiście wyraźnie przypomina tę znaną z whisky Laphroaig. Mieszanka ta uzupełniana jest przyjemną wanilią, która dodaje piwu słodyczy i pełni i wzmaga się wraz z ogrzewaniem. Piwo jest gładkie i dość treściwe. Alkohol nie jest upierdliwy, choć wyraźnie rozgrzewa przełyk.
Wysycenie: Umiarkowane.

xD

xD

xD to niezłe piwo, choć spodziewałem się, że będzie bardziej ułożone. Nie śpieszyłem się przecież z degustacją i piwo trochę przeczekało na swoją kolej. Niemniej jest w nim wszystko, co browar obiecuje na etykiecie, czyli głównie torf i wanilia. Jest to dość oryginalne połączenie, które całkiem nieźle zagrało. Tym bardziej szkoda, że całość jest zwieńczona wyraźnie alkoholowym finiszem. Jeśli macie to piwo, to radzę jeszcze z nim poczekać ;).

Cena: zakupione w ramach współpracy ze sklepem Chmiel – Świat Piwa (zgubiłem paragon :()

Reklama