Importer Barrel Aged

W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Porteru Bałtyckiego (Baltic Porter Day). Na tę okazję miałem zamiar przygotować recenzję imperialnego porteru bałtyckiego, na który już od jakiegoś czasu ostrzyłem sobie zęby. Tak się jednak złożyło, że tego dnia wybyłem do Szczecina na prapremierę Cornus Lupus z Kormorana. No i z tekstem się nie wyrobiłem. A więc zajmę się dziś piwem Importer Barrel Aged z Browaru Świebodzin, który od samego początku jego działalności darzę sporą sympatią. Wersję podstawową tego trunku próbowałem na Szczecin Beer Fest, ale jakoś nie zapadła mi ona w pamięć. Może z wariantem leżakowanym w beczce będzie inaczej? Oby ;).

Imperialne portery to trend zapoczątkowany w Polsce w zasadzie przez jedno piwo – sławetne Imperium Prunum, które początkowo robiło ogromną furorę. Teraz już hajp na nie dość mocno zelżał, ale i tak dalej jest interesującym piwem. Importer Barrel Aged w porównaniu z IP jest piwem nieco mocniejszym – ma 27° Plato, z czego wyciągnięto 10,5% alkoholu. Jest więc iście imperialnie. Do tego doszło półroczne leżakowanie w beczce po najpopularniejszym bourbonie, określanym też jako Tenessee whiskey – czyli Jacku Danielsie. Jest to pierwsze i chyba jak dotąd jedyne piwo barrel aged z Browaru Świebodzin.

Reklama

Czego więc się spodziewam? Dużo czekolady, nut utlenienia (drewniane beczki przecież nie są szczelne) w typie ciemnych owoców, śliwek, a także pochodzących z leżakowania w beczce akcentów drewnianych, waniliowych, a może i kokosowych, charakterystycznych dla bourbona. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane. Szkoda, że na butelce nie znajdziemy pełnego składu. No, ale to szczegół.

Jest to czwarta pełnoprawna recenzja piwa z Browaru Świebodzin, który jednak pojawiał się u mnie na blogu też przy okazji relacji z wydarzeń – dwóch edycji Szczecin Beer Fest oraz Beer Geek Night.

Styl: imperialny porter bałtycki
Ekstrakt:
 27° Plato 
Alk. obj.:
 10,5%
IBU:
 7/12 w skali własnej browaru

Data przy­dat­no­ści: 01.05.2020

Kolor: Czarne, nieprzejrzyste.  
Piana: Pojawiły się jedynie pojedyncze, sporej wielkości bąble.
Zapach: Kukułki, czekolada, ciemne pieczywo, dużo wanilii z beczki.
Smak: Gładziutkie. Tu dominuje czekolada z lukrecją. Jest też sporo beczki – jest wanilia, jest drewno. Piwo smakuje jak likier czekoladowo-waniliowy. W tle pojawiają się nuty owocowe – głównie wiśnie i rodzynki. Jest dość słodko (zapewne dzięki wanilinie). Alkohol świetnie ukryty. Goryczka intensywna, niestety dość tępa i długa.
Wysycenie: Brak gazu, piwo jest płaskie.

Importer Barrel Aged
Importer Barrel Aged

Dobre piwo z wyraźnie wyczuwalną waniliną. Myślę, że jest to jedno z bardziej wanilinowych trunków, jakie ostatnio piłem. Importer Barrel Aged to piwo kapitalnie ułożone i przyjemnie utlenione – w kierunku owoców, a nie sosu sojowego. Na minus zaliczam nie do końca szlachetną goryczkę, która jednak jakoś szczególnie nie zepsuła mi przyjemności z degustacji.

Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze szczecińskim sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa

Reklama