Wszystkie dotychczas recenzowane przeze mnie piwa Rockmilla były warzone w Browarze Kaszubskim Bytów. Kilka miesięcy temu – w lipcu ubiegłego roku – browar ten rozpoczął współpracę kontraktową ze śląskim ReCraftem. Właśnie tam wyprodukowane zostało piwo Fun Times – potrójnie chmielone na zimno kwaśne sour pale ale. Zapraszam do recenzji tego interesującego trunku :).
Muszę przyznać, że podobają mi się nowe etykiety Rockmilla – miałem z nimi do czynienia po raz pierwszy przy okazji recenzji Great Brut. Za projekt umieszczanego na nich motywu odpowiada sopocka artystka Magdalena Jankowska. Jest kolorowo, całkiem czytelnie i z kompletem informacji. Czyli tak, jak być powinno.
Dzisiejsze TDH sour hazy pale ale zadebiutowało w sierpniu 2019 r. podczas Chmielaków Krasnostawskich. Jest to zakwaszane bakteriami kwasu mlekowego american pale ale. Niestety, ani na etykiecie, ani na stronie internetowej Rockmill nie podał, jakich odmian chmielu użył. Ciekawie natomiast prezentuje się zasyp tego piwa – oprócz dobrze popularnych w polskim krafcie surowców dodano słód owsiany i… grys kukurydziany. Nie powiem, obecność tego drugiego mnie trochę zaskoczyła – wszak jest to surowiec znany z receptur koncernowych, używany w celach oszczędnościowych. Tu zapewne miał za zadanie podwyższyć wytrawność trunku, chociaż po parametrach nie widać zbytnio tego symptomów (płytkie odfermentowanie!).
Nie byłbym jednak sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepił. Na etykiecie znalazła się zachęta, aby przed przelaniem piwa do szkła wymieszać osad z dna butelki. Co, jak co, ale ja bym jednak tego nie robił. Wszak nie jest to weizen ;).
Data przydatności: 06.05.2020 r.
Kolor: Jasnozłote, opalizujące.
Piana: Nieźle się prezentuje – nie jest jakoś przesadnie obfita, ale też nie ma co narzekać. Umiarkowanie trwała. Zostawia śladowy lejsing.
Zapach: Cytrusowy – wyraźna limonka, ale też białe owoce, białe wino (kojarzy mi się z rieslingiem).
Smak: Intensywnie cytrusowy, kojarzy mi się z limonką, trochę z niesłodzonym Spritem ;). Fun Times to piwo umiarkowanie kwaśne – kwasowość fajnie podbija nuty owocowe i sprawia, że ślinianki intensywnie pracują. W tle akcenty zbożowe, chlebowe. Trunek jest wytrawny, z cierpkim finiszem. Pomimo użycia płatków nie nazwałbym Fun Times gładkim, aksamitnym w teksturze. Goryczki brak.
Wysycenie: Umiarkowane.
Podsumowanie degustacji
Fun Times z Browaru Rockmill
Udane piwo. Kwasowość kwasu mlekowego fajnie współgra z intensywnym nachmieleniem na aromat. Trunek jest rześki, bardzo sesyjny. Oczekiwałbym nieco większej gładkości, aksamitności, ewentualnie wyższej goryczki, ale i tak jest dobrze. Jestem usatysfakcjonowany :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Rockmill
