Po dwóch jasnych piwach, które ostatnio miałem okazję recenzować – #1 WetHop z Browaru Lubrow oraz Thai z Browaru Funky Fluid, przyszedł czas na coś ciemniejszego. Nie miałem jednak ochoty na żadne piwo z laktozą – ostatnio mam ich przesyt. Mój wybór padł więc na Oaty z Browaru Trzech Kumpli. Niestety, przez to, że zamierzałem się tym piwem podzielić z drugą osobą, nie zauważyłem, że jest to oatmeal stout, który został nasycony nie dwutlenkiem węgla a azotem. Przez to jego wygląd w szkle nie był taki, jaki powinien być.
Etykieta piwa Oaty jest ładna, ale trochę za bardzo napaćkana, przez co nie zauważyłem dopisku „nitro”. Moja wina – informacja na ten temat jest też zamieszczona w „morskiej opowieści” na odwrocie butelki.
– Stout owsiany nie jest przesadnie goryczkowy, ma jej [goryczki – przyp. red.] na tyle, by zrównoważyć owsianą pełnię i lekko owocowe nuty pochodzące z fermentacji tradycyjnymi drożdżami o brytyjskim rodowodzie – czytamy na etykiecie.
Skład piwa Oaty jest klasyczny – mamy w nim: wodę, słód jęczmienny, płatki owsiane, palony jęczmień, chmiel. Trunek ma 15,5° Plato ekstraktu i 5,5% alkoholu. Świadczy to o tym, że jest to stout płytko odfermentowane – powinno w nim zostać sporo słodyczy i to bez użycia wspomnianej już wyżej laktozy. I to mi się podoba.
Browar Lotny Trzech Kumpli należy do moich ulubionych w polskim krafcie. Bardzo doceniam wysoką jakość piw i ich stabilność. Chyba tylko raz się na nim zawiodłem :).
O Browarze:
Browar Lotny Trzech Kumpli to jeden z moich ulubionych polskich browarów kraftowych. W mojej ocenie jest to też jeden z bardziej stabilnych pod względem jakości piwnych rzemieślników w Polsce. Został założony przez Piotra Sosina w 2014 r. Obecnie warzy w Browarze Zapanbrat, w którym wszystkie tanki są przeznaczone na wyłączność Browaru Trzech Kumpli.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 27.08.2022
Barwa: Czarne, nieprzejrzyste.
Piana: Tworzy się z ogromnym trudem. Brązowawa. Niska, szybko opada do obrączki.
Aromat: Czekoladowy, intensywny, z palony nutką kawy. Bardzo przyjemny.
Smak: Jest bardzo dobrze :). Oaty to piwo treściwe, gładziutkie. Początkowo mamy tu deserową czekoladę, z przyjemną, dobrze wkomponowaną owsianą słodyczą. Dalej pojawia się wyrazista paloność oraz goryczka, która przez dłuższą chwilę pozostaje na podniebieniu. Bardzo dobre piwo.
Wysycenie: Niskie, w kierunku umiarkowanego.
Świetne piwo. Tak jak wyżej pisałem, „zrypałem” sprawę z odpowiednim nalaniem Oaty do mojego szkła. Efektem tego była fatalna piana. Mea culpa i nie będę obcinał za to punktów. W smaku za to było wszystko w jak najlepszym porządeczku i piwo mi naprawdę bardzo smakowało. Uwielbiam takie stouty :).
Cena: piwo otrzymane w prezencie