Na moim blogu opisałem już tyle różnych piw, że coraz rzadziej już trafiam na nowe style. Myślę, że spokojnie mam już odhaczoną większość z aktualnie istniejących. Tymczasem PINTA jakiś czas temu wypuściła piwo z gatunku, o którym chyba mało kto u nas słyszał. Mowa tu o wywodzącym się z Brazylii catharina sour, czyli tropikalnej, wzmocnionej wariacji na temat berliner weisse – Browar PINTA na rynek wypuściła je pod nazwą Kwas Xy.
Jak mówił w jednym ze swoich filmów Tomasz Kopyra, catharina sour powstało pod wpływem tradycji piwowarskich przywiezionych do Ameryki Południowej przez osadników pochodzenia niemieckiego. Styl ten łączy czystą, umiarkowaną kwasowość kwasu mlekowego, znaną z berliner weisse, ze smakiem świeżych owoców (np. tropikalnych). Nuty owocowe powinny dominować w smaku. Catharina Sour to piwo lekkie, bez wyczuwalnych nut słodowych. Również chmiel nie powinien odgrywać większej roli.
Kwas Xy to piwo pszeniczne (oprócz słodu pszenicznego w zasypie znalazł się również słód pilzneński), do którego dodano przecier z marakui. Do zakwaszenia użyto bakterii kwasu mlekowego ze szczepu Lactobacillus Delbrueckii. Całość nachmielono amerykańską odmianą Palisade.
Styl: catharina sour
Ekstrakt: 11,5° Plato
Alk. obj.: 4,5%
IBU: b/d
Data przydatności: 17.01.2020 r.
Kolor: Pomarańczowe, zamglone niczym świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.
Piana: Niezbyt obfita, ale dość ładna. Opada do obrączki i wyspy na powierzchni piwa.
Zapach: Trochę jednowymiarowy, ponieważ Kwas Xy pachnie po prostu marakują. I to naprawdę intensywnie.
Smak: Ooo, jest kwaśno. Kwaśność faktycznie może się kojarzyć z berliner weisse – jest czysta i całkiem intensywna. Świetnie podkreśla marakuję, której w smaku jest tu naprawdę dużo <3. Ślinianki w ustach pracują pełną parą :). Finisz cierpki, owocowy. Goryczki brak.
Wysycenie: Wysokie.
Jakkolwiek nienawidzę upałów, to pijąc to piwo żałowałem, że te już minęły. Kwas Xy świetnie sprawdziłby się w gorące dni – jest piwem lekkim, kwaśnym, a przez to także orzeźwiającym. Szczerze mówiąc spodziewałem się nieco niższej kwasowości, ale tę akurat w piwie lubię, więc „pintowe” catharina sour wypiłem ze smakiem. Poza tym uwielbiam marakuję <3.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze szczecińskim sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa