Dziś na moim blogu piwo z toruńskiego browaru kontraktowego Deer Bear, który zadebiutował na ubiegłorocznej edycji Poznańskich Targów Piwnych. Jest to Hoppy Meal – american IPA z dodatkiem płatków owsianych oraz owoców mało znanego u nas cytrusa, a mianowicie kumkwatu. Jest to drugie piwo wypuszczone przez browar, którego znakiem rozpoznawczym są postaci sympatycznego niedźwiedzia oraz jelenia. Pierwszym piwem, jakie trafiło na nasz rynek, było Dear Beard – żytnie IPA z dodatkiem sosny i skórki pomarańczy. Niestety premierowej pozycji nie udało mi się spróbować, dlatego z przyjemnością zrecenzuję Hoppy Meal :).
Pierwszym, co od razu przykuwa uwagę odbiorcy, jest świetnie wykonana etykieta. Zaprojektowana została ona w stylu kreskówkowym – efekt końcowy jest naprawdę przemyślany, czytelny i bardzo ładny.
Piwo nachmielono czterema odmianami chmielu, z czego 3 pochodzą z rejonu Australii i Nowej Zelandii. Są to: Pacifica (NZ), Waimea (NZ), Vic Secret (AUS) oraz Summit (USA), który wg informacji umieszczonej na etykiecie pełni rolę chmielu goryczkowego. Każda z nich charakteryzuje się nutami owoców tropikalnych – szczególnie cytrusów, co powinno dobrze komponować się z dodanym do piwa kumkwatem. Niestety jak na razie nie miałem okazji spróbować tego owocu, dlatego jestem ciekaw, czy uda mi się wyczuć w piwie, coś czego do tej pory nie miałem okazji poznać.
Patrząc na parametry piwa nasuwa się na myśl to, że ekstrakt jest jakby troszkę za niski na IPA (jest to raczej session IPA), ale czy wpłynie to jakoś na odbiór trunku?
Styl: oatmeal IPA
Ekstrakt: 14%
Alk. obj.: 6,4%
IBU: 44
Data przydatności do spożycia: 19.07.2016 r.
Kolor: Ciemnozłota, lekko zmętnione.
Piana: Piana obfita, drobnopęcherzykowa, na samej górze pojawia się kilka większych pęcherzyków. Piana jest całkiem trwała, śladowo zdobi szkło.
Zapach: Słodowo-cytrusowy. Bardzo przyjemny.
Smak: Słodowy, z wyraźną cytrusową, lekko słodkawą nutą – coś pomiędzy grejpfrutem (kumkwat?), a pomarańczą. Na finiszu wyraźna, powyżej średniej grejpfrutowa goryczka. Piwo jest lekko utlenione, bo można wyczuć nuty ice tea, albo herbaty lekko posłodzonej miodem. Piwo jest całkiem treściwe, aksamitne – zapewne za sprawą dodanych płatków owsianych i niskiego wysycenia.
Wysycenie: Niskie – takie lubię w piwach typu IPA :).
Bardzo ciekawe piwo – piwowarowi udało się uzyskać efekt mega cytrusowego smaku i aromatu. Zapewne spory wkład w to mają owoce kumkwatu. Trzeba przyznać, że piwo było bardzo sesyjne – po każdym łyku praktycznie od razu chciało się wziąć kolejny. Całość minimalnie psuło lekkie utlenienie, które na szczęście nie było na wysokim poziomie, jednak ocenę to trochę obniży. Niemniej jest to jak najbardziej smaczne piwo!
Cena: 8,70 zł za 0,5 l w internetowym sklepie specjalistycznym
