#840: Błonie/Brewery Hills – Sabro
Amerykańskie nowofalowe odmiany chmielu kojarzone są przede wszystkim z aromatu cytrusów, owoców tropikalnym, czasem żywicy drzew iglastych. Jest jednak odmiana, która oprócz wspomnianych nut...
#785: Błonie/Brewery Hills – Banana Peach
Browar Brewery Hills mocno promuje puszki i na każdym kroku podkreśla zalety tego opakowania (a jest ich wiele). Jakiś czas temu jego ekipa wpadła...
#650: Bartek/Brewery Hills – El Bandido
Pamiętacie serię New England DDH DIPA z AleBrowaru? Na pewno tak, bo piwa te zrobiły ogromną furorę. Co więcej Michał Stemplowski z bloga Chmielobrody...
#733: Błonie/Brewery Hills – Sour Power
Puszki najlepszym opakowaniem dla piwa są. I nawet z tym nie handlujcie. Są lekkie, szczelne i nie przepuszczają światła. Największym ich minusem jest duże...
#827: Błonie/Brewery Hills – Strawberry
Powoli kończy się sezon na truskawki. Owoce te lubię, ale nie żeby tak jakoś szczególnie. Może to kwestia tego, że w sklepach i na...
#818: Błonie/Brewery Hills – Azacca
Tzw. single hopy ewidentnie wracają w Polsce do łask. Swego czasu z całej serii piw na jednej odmianie chmielu słynął Doctor Brew, który później...
#797: Błonie/Brewery Hills – Free For Me
Wśród bezalkoholowych piw kraftowych cały czas na szczycie mojej prywatnej klasyfikacji jest Miłosław Bezalkoholowe IPA z Browaru Fortuna. Wciąż szukam polskiego piwa, które by...
#852: Błonie/Brewery Hills – Passion Fruit
Lato powoli zbliża się ku końcowi (choć za oknem zdecydowanie tego nie widać), a ja w tym sezonie nie sięgnąłem jeszcze po żadne berliner...
#890: Błonie/Brewery Hills – Cocktail (Calamansi, Passion Fruit, Peach)
Po swego rodzaju kalibracji, jaką była wczorajsza recenzja biedronkowego piwa Hopfe, dziś ponownie sięgam po coś z naszego krajowego krafciku. A, że w ciągu...
#802: Błonie/Brewery Hills – Lemon Grass
Dziś kończę serię puszkowych piw, które otrzymałem w przesyłce od Browaru Brewery Hills. Na koniec zostawiłem sobie to, co - przynajmniej w teorii -...
#907: Błonie/Brewery Hills – Cocktail (Blackberry, Blackcurrant, Banana)
Od poprzedniego, recenzowanego na Chmielniku, pastry soura minęło już trochę czasu - potrzebowałem nieco odpoczynku od tego stylu i to pomimo tego, że z...