Wadą piw niepasteryzowane są ich krótkie terminy przydatności do spożycia. Gdy ponad dwa tygodnie temu degustowałem piwo Dortmunder Export z Browaru Brofaktura, miałem zamiar zrecenzować je już kilka dni później. Niestety, dorwał mnie COVID i publikację musiałem przesunąć do momentu wyzdrowienia. W międzyczasie upłynął wczoraj wyznaczony przez browar termin trwałości. Tym samym recenzowanego dziś piwa na pewno nie ma już na rynku. Bardzo nie lubię takich sytuacji, no ale czasem nie ma po prostu wyjścia.
Dortmunder export to piwo, które można nazwać dortmundzkim kuzynem pilsnera. To jasny lager, który swój charakter zawdzięcza twardej, zmineralizowanej wodzie z Dortmundu.
– W przeciwieństwie do miękkiej i prawie pozbawionej składników mineralnych wody w Pilznie, dortmundzka charakteryzowała się wysoką zawartością siarczanów i chlorków. Pierwszy z tych jonów, który w dużym nasyceniu może uczynić goryczkę ostrą i nieprzyjemną, wymusił na piwowarach użycie mniejszej ilości chmielu, co poza smakiem wpłynęło także na aromat piwa. Chlorki natomiast spowodowały, że piwo sprawiało wrażenie słodszego i bardziej słodowego – czytamy w przygotowanym przez słodownię Viking Malt Kompendium Piwa.
Do tej pory recenzowałem tylko jedno piwo w tym stylu – był to Janusz Moczywąs, który podczas Konkursu Piw Rzemieślniczych w 2018 r. został wybrany Kraftem Roku. Wywołało to sporo kontrowersji, ale de facto było początkiem odrodzenia się w Polsce dobrej jakości lagerów, które wówczas zaczynały być warzone przez browary kraftowe.
Wracając do dortmundera, to taką ikoną tego stylu, najbardziej znanym przedstawicielem, jest DAB Export z niemieckiego browaru Dortmunder Actien-Brauerei. Piłem to piwo dawno temu, ale – póki co – nie miałem okazji jego recenzowania. Bohater dzisiejszej recenzji to pierwszy z 20 lagerów, które zostały uwarzone w 2020 r. przez Brofakturę.
Brofaktura to restauracja mieszcząca się w zabytkowej Hali Targowej w centrum Siedlec. Lokal wystartował w październiku 2015 r. Debiutanckim piwem był dry stout Black Jack, który zdobył brązowy medal konkursu „Golden Beer Poland 2015”. Do tej pory z oferty Brofaktury zrecenzowałem jedynie porter bałtycki.
Data przydatności do spożycia: 02.03.2021
Wygląd: Jasnozłociste, ładnie, delikatnie opalizujące.
Piana: Ładna – umiarkowanie obfita, drobna, choć wyraźnie słychać jej syczenie. Opada w średnim tempie, zostawiając ładny lejsing.
Aromat: Intrygujący. Rześki, mineralny, jakby lekko cytrusowy.
Smak: Bardzo dobre! Lekkie, zwiewne, bardzo sesyjne. Na pierwszym planie mamy mariaż słodowości, nut zbożowych z bardzo przyjemną mineralnością. Jest to trunek wytrawny, ale nie wodnisty. Na finiszu delikatna ziołowa goryczka, dobrze wkomponowana w profil piwa.
Wysycenie: Poniżej średniego.
Bardzo dobry dortmunder! Dortmunder Export to póki co zdecydowanie najlepsze piwo z Brofaktury – wszystko zagrało tu, jak powinno. Jest więc przyjemna, lekka, „crispy” słodowość, jest mineralność od wody, jest też wyraźna goryczka. Aromat również bardzo ładny, bez żadnej wady. Trunek bardzo szybko zniknął mi ze szkła, co świadczy o jego mega pijalności. Nie ma tu za bardzo do czego się przyczepić. Chciałbym więcej takich lagerów! 🙂
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Brofaktura