Bursztynowe

Szczecin browarami restauracyjnymi stoi, a przynajmniej stał przed wybuchem epidemii. Mieście funkcjonują bowiem cztery tego rodzaju lokale: Stara Komenda, Wyszak, Nowy Browar Szczecin oraz Browar Pod Zamkiem. W ramach wspierania polskiego kraftu w tych trudnych czasach epidemii, będąc ostatnio przejazdem w Szczecinie postanowiłem zajechać do najstarszego szczecińskiego browaru restauracyjnego, czyli Starej Komendy i zaopatrzyć się w kilka dostępnych aktualnie piw. Tak też zrobiłem i dziś recenzja pierwszego z nich, a będzie nim Bursztynowe :).

Jak cała gastronomia, tak i browary restauracyjne przeżywają obecnie trudne czasy, związane z obostrzeniami epidemicznymi. Mogą one jedynie prowadzić sprzedaż na wynos lub z dowozem. W ten sposób można też zaopatrzyć się w piwo, i to pomimo panującym w Polsce problematycznych przepisów o zakazie sprzedaży alkoholu na odległość. Oczywiście o ile taki browar ma możliwość rozlania swoich trunków do butelek. W Szczecinie taką działalność prowadzą chyba wszystkie browary restauracyjne – piszę „chyba”, ponieważ na stronie Wyszaka nie znalazłem informacji o sprzedaży piwa. W pozostałych jak najbardziej można kupić butelki.

Reklama

Na czas epidemii Stara Komenda zorganizowała stoisko w bramie, przez którą w normalnych realiach wchodzi się do lokalu. W dniu, w którym tam dotarłem, dostępnych było siedem piw, z czego podstawowe – tj. Jasne, Pszeniczne oraz Bursztynowe – były do kupienia w dużych litrowych butelkach oraz w małych o pojemności 0,33 litra. W wyłącznie w małych butelkach dostępne były dwa piwa barrel aged, których oczywiście nie mogłem pominąć. Po krótkim namyśle zdecydowałem się na zakup pięciu piw: Jasnego, Bursztynowego, Belgian Pale Ale’a, Quadrupla Barrel Aged Red Wine oraz Wee Heavy Barrel Aged White Wine. Zrezygnowałem natomiast z Pszenicznego oraz z Hibiskus Irish Red Ale’a, a to dlatego że nie przepadam za hibiskusem, który jest dla mnie przekleństwem różnej maści herbatek owocowych.

Podstawowe piwa miałem już okazję pokrótce recenzować przy okazji relacji z mojej wizyty w Starej Komendzie, która zlokalizowana jest w centrum Szczecina, w pobliżu zabytkowego, neogotyckiego Czerwonego Ratusza. Było to jednak bardzo dawno temu – jeszcze za poprzedniego piwowara Filipa Mazura, więc czas najwyższy sprawdzić, czy coś się pod tym kątem zmieniło. Z zakupionego przeze mnie zestawu najmniej obiecywałem sobie po Bursztynowym – wziąłem je w litrowej zwrotnej butelce (z zamknięciem pałąkowym) głównie z myślą, aby podzielić się nim z moją mamą. Z dawnych czasów zapamiętałem je bowiem jako piwo bardzo delikatne, karmelowe, dosyć nijakie. Będzie to więc okazja na odświeżenie swoich wspomnień, ewentualnie na ich aktualizację o stan obecny.

Bursztynowe na etykiecie jest opisane jako lager z karmelowym aromatem słodu jęczmiennego, zbalansowany chmielami z Hallertauer z delikatnym finiszem palonej kawy. Opis ten jest dość złożony, jak na tego rodzaju piwo – więc może jednak coś się zmieniło? Jeśli tak, to byłbym bardzo mile zaskoczony :).

Skład piwa Bursztynowe:

woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże.

Parametry piwa Bursztynowe:

Styl: amber/dunkel lager
Ekstrakt:
 11,8° Plato
Alk. obj.:
 5,2%
IBU:
 18

Data przydatności: 30.05.2020

Kolor: Ciemnobursztynowe, wpadające w miedziane. Opalizujące
Piana: Niska, trochę sycząca. Ale i tak mile mnie zaskoczyła, bo spodziewałem się, że piany wcale nie będzie ;).
Zapach: Przyjemnie karmelowe, lekko kawowo-czekoladowy.
Smak: Pamiętałem to piwo jako dość nijakie, bezpłciowe. Tymczasem jest naprawdę przyjemne – bardzo „łatwe” w odbiorze. Jest dość mocno karmelowe, ale nie słodkie. W tle nuty zbożowe (niestety trochę ocierające się o mokre zboże), kawowe i delikatnie czekoladowe. Dobrze „wchodzi” ;). Goryczka znikoma.
Wysycenie: Niskie.

Bursztynowe
Bursztynowe

No i jestem mile zaskoczony. Faktycznie, całkiem sporo się tu dzieje. Nadal jest to piwo łatwe w odbiorze – nie ma tu goryczki, ekstremalnych doznań. Nie do końca pasowała mi jedynie taka charakterystyczna dla wielu browarów restauracyjnych nuta, która kojarzy mi się z mokrym ziarnem – choć takowego nigdy ani nie wąchałem, ani nie próbowałem. Jako piwo do obiadu, Bursztynowe powinno sprawdzić się bezbłędnie :). Jestem zadowolony ;).

Cena: 22 zł za 1 litr w browarze

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Wygląd:
73 %
Aromat:
80 %
Smak:
74 %
Poprzedni artykuł#802: Błonie/Brewery Hills – Lemon Grass
Następny artykułBlog Browar Paragraf opublikował poradnik dla sklepów i barów
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
803-stara-komenda-bursztynoweNo i jestem mile zaskoczony. Faktycznie, całkiem sporo się tu dzieje. Nadal jest to piwo łatwe w odbiorze - nie ma tu goryczki, ekstremalnych doznań. Nie do końca pasowała mi jedynie taka charakterystyczna dla wielu browarów restauracyjnych nuta, która kojarzy mi się z mokrym ziarnem - choć takowego nigdy ani nie wąchałem, ani nie próbowałem. Jako piwo do obiadu, Bursztynowe powinno sprawdzić się bezbłędnie :). Jestem zadowolony ;).