East coast IPA, to obok english IPA, najbardziej klasyczna forma piwa znanego jako india pale ale. Oba mają ze sobą wiele wspólnego, zresztą, east coast wprost wywodzi się od typowego brytyjskiego IPA. Browar Profesja postanowił jednak połączyć tę klasykę z nową falą i stworzyć coś, co można określić jako hazy east coast IPA. Eksperyment ten w miarę udał się w przypadku Kulturysty, czyli DDH east coast double IPA. Czy Murarz, czyli DDH east coast IPA, też okaże się co najmniej niezłym piwem?
Dziś east coast IPA nie jest popularnym stylem. A pomyśleć, że to właśnie od niego – czyli od Ataku Chmielu – rozpoczęła się w Polsce piwna rewolucja. Stąd też niektóre browary próbują połączyć gusta miłośników nowofalowych „ipek” z sentymentami osób szukających east coastów. Różnie to wychodzi. Czego ja oczekuję po tego rodzaju hybrydach? Przede wszystkim wyższej, takiej oldschoolowej goryczki, bo tej w hazy IPA notorycznie mi brakuje. Do tego spodziewałbym się połączenia rozbudowanej bazy słodowej i intensywnego, soczkowego aromatu chmielowego.
Murarz – jak na east coast IPA – to stosunkowo lekkie piwo. Ma jedynie 14,5° Plato ekstraktu i 6,1% alkoholu. Nie znamy odmian chmielu, jakie zostały tu użyte. Za to w zasypie znalazły się oprócz słodu jęczmiennego, charakterystyczne dla piw typu hazy: słód owsiany, słód pszeniczny oraz płatki owsiane.
Jeśli chodzi o etykietę, to mamy na niej oczywiście krasnala, przedstawiciela konkretnej profesji. W tym przypadku jest to murarz – widzimy jak ów krasnal układa mur z cegieł, trzymając w ręku kielnię. Moją uwagę przykuło jednak coś innego. Znajdziemy tam bowiem wzmiankę o słomkowej barwie tego piwa. No sorry, ale east coast w żadnym razie nie powinien być słomkowy :P. Nie wiem skąd się to tam wzięło, ale wygląda na zwykłego chochlika drukarskiego. Bo nie wierzę, aby Profesja uwarzyła tak jasnego east coasta ;).
O Browarze:
Browar Profesja powstał w 2012 r. w formie stacjonarnej we Wrocławiu. Znany jest z nazywania swoich piw nazwami profesji i umieszczania na etykietach postaci krasnoludów danego zawodu. W swoim portfolio ma wiele interesujących piw, w tym braggota, czy imperialne stouty. W połowie listopada 2021 r., browar ten został przejęty przez spółkę Mazurska Manufaktura. Według deklaracji nowego właściciela Browar Profesja ma nie stracić swojego unikalnego charakteru.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 26.08.2022
Kolor: Pomarańczowo-brązowe, trochę przypomina wodę z kałuży ;). Mętne.
Piana: Całkiem wysoka, początkowo drobna, ale po chwili pojawia się sporo średnich i dużych pęcherzyków. Zostawia ładny lejsing.
Aromat: Chmielowy, cytrusowy, trochę opiekany, karmelowy.
Smak: Słodowy, dość ciężki. Mam wrażenie, że słodowość jest utleniona, lekko miodowa. Poza tym pojawiają się delikatne posmaki opiekane. Finisz intensywnie goryczkowy, goryczka nie do końca przyjemna, długo zalegająca w gardle.
Wysycenie: Dość wysokie.
Nieudane piwo – ciężko nazwać Murarza east coastem. Brakuje tu przede wszystkim rozbudowanej bazy słodowej. To co jest, nosi znamiona utlenienia (niezbyt przyjemnego). W smaku mamy niewiele nut, których spodziewałbym się po piwie DDH. Na finiszu jest natomiast nieprzyjemna zalegająca goryczka. Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Profesja
