PINTA Classics: Roggenbier

Gdy myślimy o wywodzących się z niemieckiej Bawarii stylach piwa, w pierwszej kolejności na myśl przychodzi weizen, piwo pszeniczne. Występuje on w różnych odmianach – od zwykłego hefeweizena, przez kristallweizeny, aż po ciemne piwa pszeniczne. W tej grupie stylów jest także roggenbier, w którym słód pszeniczny zastępowany jest słodem żytnim. W efekcie powstaje piwo zbliżone do typowego pszeniczniaka, ale jednak inne. Dziś spróbujemy wychwycić te różnice na przykładzie piwa PINTA Classics: Roggenbier z Browaru PINTA.

Samo żyto powinno do piwa wnieść więcej niż wykorzystywane w weizenach słody pszeniczne. Roggenbiery powinny być ciemniejsze, bardziej zbożowe, chlebowe, kojarzące się z ciemnym żytnim pieczywem, pumperniklem. Weizenowy aromat goździkowo-bananowy powinien być lekki do umiarkowanego. Żyto wnosi też charakterystyczną cierpkość i goryczkę – odczucie to jest często mylnie określane jako ziemistość. Chmiel nie powinien w smaku i aromacie odgrywać wielkiej roli. PINTA Classics: Roggenbier zostało nachmielone polską odmianą Lubelski i przefermentowane typowymi dla weizenów „wubekami”, drożdżami WB-06.

Reklama

PINTA Classics to stosunkowo nowa seria piwa z Browaru PINTA. Została ona stworzona specjalnie na potrzeby jednej z niemieckich sieci handlowych. Pod szyldem PINTA Classics mają się pojawiać piwa w klasycznych stylach – do tej pory zostały wypuszczone trzy: coffee stout, recenzowany dziś roggebier oraz extra special bitter.

Etykieta PINTA Classics: Roggenbier może się podobać. Jest prosta, została zaprojektowana w przemyślany sposób. Nie znajdziemy na niej jednak pełnego składu, ale jest za to kod QR prowadzący do odpowiedniej strony internetowej. I w sumie jest to całkiem spoko rozwiązanie.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Skład piwa PINTA Classics: Roggenbier:

woda; słody: jęczmienny: pilzneński, żytni; chmiele: do kotła: Lubelski, na whirlpool: Lubelski; drożdże: SafAle WB-06.

Piwo pasteryzowane, niefiltrowane

Parametry piwa PINTA Classics: Roggenbier:

Styl: roggenbier
Ekstrakt:
 13° Plato
Alk. obj.:
 5,7%
IBU:
 b/d
Hop rate: b/d

Data przydatności do spożycia: 26.10.2022

Wygląd: Pomarańczowe, wpadające w bursztynowe, wyraźnie, równomiernie zmętnione.
Piana: Zaskakująco niska, spodziewałem się wyższej. Szybko opada do obrączki i dość dużej wyspy.
Aromat: Przyjemnie owocowy, brzoskwiniowy z przyjemną nutką przyprawową.
Smak: PINTA Classics: Roggenbier to piwo bardzo pełne, dość słodkie, jakby oblepiające gardło ;). W smaku dominują nuty owocowe, brzoskwiniowo-bananowe. Finisz przyprawowy, ale też z nutką ziołową. Po ogrzaniu wyraźniejsze stają się akcenty zbożowe, lekko pikantne. Goryczka zaznaczona. Bardzo dobry roggen.
Wysycenie: Niskie, w kierunku umiarkowanego.

PINTA Classics: Roggenbier
PINTA Classics: Roggenbier

PINTA Classics: Roggenbier to bardzo dobre piwo. Dodatek żyta przejawia się tu przede wszystkim przez podwyższoną pełnię, treściwość, rzadko spotykaną w przypadku weizenów fermentowanych „wubekami”. Ponadto w smaku tego trunku znalazło zaskakująco nut owocowych, których raczej bym się nie spodziewał. Z całą pewnością nie jest to nudne piwo ;).

Cena: piwo otrzymane w prezencie

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Wygląd:
70 %
Aromat:
85 %
Smak:
90 %
Poprzedni artykuł#1103: Brofaktura – Belgian Stout ze skórką pomarańczy
Następny artykułPINTA wypuszcza dwa „konkursowe” piwa
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
1104-pinta-pinta-classics-roggenbierPINTA Classics: Roggenbier to bardzo dobre piwo. Dodatek żyta przejawia się tu przede wszystkim przez podwyższoną pełnię, treściwość, rzadko spotykaną w przypadku weizenów fermentowanych "wubekami". Ponadto w smaku tego trunku znalazło zaskakująco nut owocowych, których raczej bym się nie spodziewał. Z całą pewnością nie jest to nudne piwo ;).