PINTA Classics: Irish Red Ale

Początkowo bałem się, że dostępna wyłącznie w sklepach sieci Lidl „pintowa” seria PINTA Classics, będzie nudna. Okazało się jednak, że moje obawy są płonne i w ramach tej linii produktowej, pojawiają się też ciekawe, rzadziej spotykane na polskim rynku style. Do tego grona spokojnie można zaliczyć piwo, które dziś chciałbym zrecenzować — PINTA Classics: Irish Red Ale z Browaru PINTA.

To nie pierwsze irish red ale, z którym mam do czynienia. Do tej pory na Chmielniku pojawiły się recenzje jedynie dwóch piw w tym stylu. Dzielny Irek z Browaru Waszczukowe oraz Rubinowa Magia z Browaru BIAŁY. Oba niczego mi nie urwały, ale w sumie jest to raczej mało spektakularny styl ;). Wywodzi się on z Irlandii, ale dzisiaj jest bardziej popularny w USA niż na rodzimej wyspie. Tego rodzaju piwa charakteryzują się czerwoną (lub czerwonawą) barwą, słodowym charakterem w stylu tostowo-karmelowym, niską goryczką oraz brakiem chmielowości w aromacie. Baza słodowa powinna być umiarkowanie słodka, ale jednocześnie finisz powinien być wytrawny. Dla „hopheada” nie brzmi to, jak coś, co wywoła szybsze bicie serca, prawda? ;).

Reklama

Niemniej irish red ale to styl, który został pomyślany tak, aby dobrze się go piło w knajpie w ilości większej niż jedna szklanka. I właśnie czegoś takiego oczekuję po interpretacji Browaru PINTA. Co prawda, alkoholu w PINTA Classics: Irish Red Ale jest zaskakująco sporo (zazwyczaj tego rodzaju piwa mają do 5% alkoholu) i nie wiem, czy nie wpłynie to negatywnie na sesyjność.

Etykieta jest okej — przede wszystkim jest spójna z resztą serii. Doczepię się jednak do tego, że zamiast składu zdecydowano się na umieszczenie kodu QR, który… odsyła do opisu piwa, na którym jednak listy surowców nie znajdziemy. Ktoś tu chyba coś przeoczył. Na etykiecie znalazła się jedynie wzmianka o alergenach.

PINTA Classics: Irish Red Ale to trzecie piwo z serii Classics, które mam okazję recenzować. Wcześniej opisywałem: Roggenbiera, Coffee Stout oraz Extra Special Bittera.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Skład piwa PINTA Classics: Irish Red Ale:

Zawiera alergeny: słód jęczmienny

Piwo pasteryzowane, niefiltrowane

Parametry piwa PINTA Classics: Irish Red Ale:

Styl: irish red ale
Ekstrakt:
14° Plato
Alk. obj.:
 5,6%
IBU:
 b/d
Hop rate: b/d

Data przydatności do spożycia: 25.12.2022

Wygląd: Miedziane, wpadające w czerwień. Praktycznie klarowne.
Piana: Niezbyt obfita, sycząca, szybko ginąca. Znika niemalże całkowicie.
Aromat: Karmelowo-owocowy. Sporo estrów kojarzących się z czerwonymi owocami.
Smak: Zaskakująco owocowe. Owocowość pomieszana z karmelem daje efekt mogący kojarzyć się z gumą balonową. PINTA Classics: Irish Red Ale to piwo lekkie, trochę wodniste. Goryczka niska.
Wysycenie: Wysokie.

PINTA Classics: Irish Red Ale
PINTA Classics: Irish Red Ale

PINTA Classics: Irish Red Ale to piwo, które zaskoczyło mnie swoim smakiem — przede wszystkim naprawdę intensywną owocowością. Karmelowe akcenty też są obecne, za to nut tostowych nie odnotowałem. Mimo stosunkowo wysokiej zawartości alkoholu piwo sprawia wrażenie lekkiego i trochę wodnistego. Do sesyjności nie mam zastrzeżeń.

Cena: nie pamiętam

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Wygląd:
70 %
Aromat:
85 %
Smak:
72 %
Poprzedni artykułKawa w Piwie #17
Następny artykułWieści Tygodnia #309
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
1138-pinta-pinta-classics-irish-red-alePINTA Classics: Irish Red Ale to piwo, które zaskoczyło mnie swoim smakiem — przede wszystkim naprawdę intensywną owocowością. Karmelowe akcenty też są obecne, za to nut tostowych nie odnotowałem. Mimo stosunkowo wysokiej zawartości alkoholu piwo sprawia wrażenie lekkiego i trochę wodnistego. Do sesyjności nie mam zastrzeżeń.