Działalność recenzencka wiąże się z otrzymywaniem mniejszych lub większych tzw. darów losu. Staram się opisywać wszystkie piwa, które do mnie przychodzą. Z uwagi na ograniczone moce przerobowe nie zawsze się to udaje, albo sięgam po dane piwo dopiero pod koniec terminu przydatności do spożycia – po prosu staram się, aby dział recenzji Chmielnika Jakubowego był mocno urozmaicony, niezdominowany przez jeden styl, czy browar. Obecnie mam tego doskonały przykład – w moich zapasach ostały się trzy piwa z Browaru Brofaktura, których termin w momencie degustacji albo kończył się, albo już był przekroczony. Wśród z nich znalazł się m.in. Pils z Limonką.
Recenzowany dziś Pils z Limonką został uwarzony w ramach kooperacji z Kufloteką – warszawskim pubem, serwującym piwa kraftowe. Jego specjalnością jest również pizza wypiekana na podstawie autorskich przepisów.
Jak już wielokrotnie pisałem, Browar Brofaktura bardzo pozytywnie zaskoczył mnie jakością swoich piw. Szczególnie dobrze siedleckiego browarowi restauracyjnego wychodzą lagery, co zresztą przyznaje również tamtejszy piwowar Bartłomiej Imieliński. Regułę tę potwierdziło już kilka piw, które miałem okazję tu recenzować. Dziś na mój tapet trafił kolejny „dolniak”, tym razem jednak nie do końca klasyczny, ponieważ jest on z dość niestandardowym dodatkiem, a mianowicie ze skórką limonki.
Z limonką mam osobiście dwa różne skojarzenia – po pierwsze z popularnym napojem gazowanym Sprite oraz drinkiem mojito (modżajto 😉 ). Ewentualnie jeszcze z cytrusowym dodatkiem do potraw kuchni tajskiej. Generalnie lubię tego cytrusa – może nie tak jak grejpfruta, czy pomarańczę. Limonka świetnie sprawdza się w owocowych piwach kwaśnych, dając kapitalny efekt orzeźwienia. Nie spodziewałem się jednak limonki w pilsie, który jednak ceniony jest przede wszystkim ze względu na czystość smaku i aromatu oraz wyrazistą chmielowość. No właśnie, ciekaw jestem, jak ten owocowy twist będzie komponował się z chmielem, który – jak wiadomo potrafi też wnosić bardzo fajne nuty cytrusowe. I mowa tu niekoniecznie o odmianach zza Oceanu, ale taki efekt mogą dać również chmiele uprawiane w naszym kraju.
Etykieta Pilsa z Limonką jest utrzymana w zielonkawo-pomarańczowych barwach. W tle przewijają się szkice limonek – owoców całych i przekrojonych. Pomysł prosty, ale schludny i czytelny. Na etykiecie mamy oczywiście sporo przydatnych informacji, choć – jak zwykle – przyczepię się do braku wymienionych odmian chmielu. No, ale to drobiazg :).
O Browarze:
Brofaktura to restauracja mieszcząca się w zabytkowej Hali Targowej w centrum Siedlec. Lokal wystartował w październiku 2015 r. Browar dysponuje warzelnią o wybiciu 5 hektolitrów, trzema tankofermentorami o pojemności 10 hektolitrów oraz 8 tanków leżakowych. Piwowarem w Browarze Brofaktura jest Bartłomiej Imieliński. Debiutanckim piwem był dry stout Black Jack, który zdobył brązowy medal konkursu „Golden Beer Poland 2015”.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 03.08.2021
Kolor: Jasnozłociste, opalizujące.
Piana: Biała. Obfita, drobna, puszysta. Bardzo trwała, wręcz betonowa. Ładnie krążkuje na szkle.
Aromat: Pilsowy, lekko słodowy, wyraźnie chmielowy, ziołowy. Lekki cytrusik też się pojawia – ten staje się silniejszy wraz z ogrzewaniem.
Smak: Czysty, wytrawny, smukły. Przyjemnie słodowy, zbożowy. Praktycznie od razu pojawia się świeża, rześka limonka. Na finiszu wyrazista, dość długa, ale przyjemna goryczka.
Wysycenie: Umiarkowane.
Pils z Limonką to bardzo dobre piwo – na szczęście udało mi się zdążyć z degustacją, jeszcze zanim upłynął termin przydatności do spożycia. Dodany do tego trunku owoc (mocno niestandardowy dla tego stylu) nie zdominował smaku, a jedynie go uzupełnił. Trunek nie stracił na swojej rześkości, wytrawności. Mam wręcz wrażenie, że dodana do pilsa cytrusowa skórka podbiła dodatkowo i tak już wyrazistą goryczkę, która dla niektórych osób może być nie do końca przyjemna. Całość dała bardzo pijalną kompozycję – piwo bardzo szybko zniknęło ze szklanki :). Mimo, że recenzowany Pils z Limonką nie był już najświeższy, to jednak nie odnotowałem nut wskazujących na utlenienie.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Brofaktura