Dziedzictwo: Zula DDH
Przez lampę w aparacie wyszło jakieś ciemne :/.

Piwna rewolucja kojarzy nam się przede wszystkim z chmielami z Nowego Świata, głównie z Ameryki, ewentualnie z Australii i Nowej Zelandii. Tymczasem coraz więcej zaczyna się mówić o polskich nowofalowych odmianach. Duża w tym zasługa Pawła Piłata i jego firmy PolishHops. Temat ten jest eksplorowany również przez browary – m.in. przez Browar PERUN, który w swojej ofercie ma serię „polskich” single hopów. Dziś jeden z nich: Dziedzictwo: Zula DDH.

Jeśli dobrze liczę, w ramach serii Dziedzictwo pojawiło się łącznie osiem single hopów, tj. piw, w których użyto wyłącznie jednej odmiany chmielu. Były to: Marynka, Puławski, Lubelski, Kaskada, Sybilla, Iunga, Chinook oraz Zula właśnie. Wspólnym mianownikiem wszystkich tych piw jest styl – polish pale ale. Każde z nich ma również identyczny ekstrakt. Zapowiada się więc ciekawy dla każdego beer geeka eksperyment – użycie tylko jednej odmiany pozwala na sprawdzenie, jakie walory wnosi ona do piwa.

Reklama

Zula powstała w ramach tego samego projektu co Iunga. Początkowo został on jednak odłożony niejako do szuflady, a to ze względu na niepożądane wówczas walory aromatyczne. Tak, intensywny aromat owoców (w tym także tych tropikalnych) uznano nie tak dawno przecież za niepożądany :). A z opisów zamieszczonych na stronie PolishHops oraz sklepów dla piwowarów wynika, że Zula pod względem aromatycznym jest naprawdę ciekawa – wnosi ona bowiem aromaty kojarzące się z cytrusami pomarańczą, mandarynką, grejpfrutem, ale także z innymi owocami – takimi jak: brzoskwinia, morela, śliwka.

Wracając do dzisiejszego piwa, tak na etykiecie pisze o nim PERUN:

Jasne piwo górnej fermentacji z podwójną ilością chmielu na zimno (DDH – Double Dry Hopped). Ekstremalne chmielenie polską odmianą Zula, spowodowało wyjątkowo wyrazisty aromat i smak piwa: nuty sosnowe, żywiczne, korzenne z delikatną nutą owoców egzotycznych. Goryczka umiarkowana, uwypukla aromaty i chmielowy smak piwa. etykieta piwa Dziedzictwo: Zula DDH

Skład piwa Dziedzictwo: Zula DDH jest prosty i nie ma w nim żadnych niespodzianek: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel Zula oraz drożdże.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Styl: polish pale ale
Ekstrakt:
 13° Plato  
Alk. obj.:
 5,6%
IBU:
 1,5/5 w skali własnej browaru

Data przy­dat­no­ści: 17.07.2020 r.

Kolor: Bursztynowe, wyraźnie opalizujące.
Piana: Niezbyt obfita, ale drobna, gęsta i trwała. Zostawia ładny lejsing.
Zapach: Pierwsze co po otwarciu kapsla był wyczuwalny intensywny ananas. Po chwili jest on zastąpiony przez równie silny aromat leśny, żywicy, sosny.
Smak: Faktycznie, jak na polski chmiel piwo jest zaskakująco mocno chmielowe. Dominują nuty kojarzące się z lasem sosnowym, które są uzupełnione przyjemnymi akcentami owocowymi. Całość podszyta jest dość ciężkawą słodowością. Goryczka wysoka, ale przyjemna, choć nieco zalega w gardle dając piwu pazura.
Wysycenie: Niskie.

Dziedzictwo: Zula DDH pokazało, że chmiel Zula można spokojnie można uznać za odmianę nowofalową. Daje naprawdę kapitalny aromat – w ciemno pewnie uznałbym, że użyto tu jakiegoś amerykańskiego chmielu. Doczepić mógłbym się jedynie do nie do końca przyjemnej goryczki. Poza tym PERUN odwalił kawał dobrej roboty :).

Cena: 8,45 zł za 0,5 litra w sklepie specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Ocena
82 %
Poprzedni artykułImperial stout Opium Cake dopływa do Europy
Następny artykuł#725: Browar Bury – Wheat IPA
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
728-perun-dziedzictwo-zula-ddhDziedzictwo: Zula DDH pokazało, że chmiel Zula można spokojnie można uznać za odmianę nowofalową. Daje naprawdę kapitalny aromat - w ciemno pewnie uznałbym, że użyto tu jakiegoś amerykańskiego chmielu. Doczepić mógłbym się jedynie do nie do końca przyjemnej goryczki. Poza tym PERUN odwalił kawał dobrej roboty :).