W dziale „Recenzje” mojego portalu gros tekstów dotyczy piw górnej fermentacji. „Honor” lagerów ratują w zasadzie trzy style – portery bałtyckie, pilsy oraz koźlaki. Ostatnio zajmowałem się głównie tymi ciemniejszymi stylami, dlatego dziś przyszedł czas na pilsa. A tak się złożyło, że takowy znalazł się w przesyłce otrzymanej przeze mnie od Browaru Odrzańskiego. Zapraszam do lektury moich wrażeń z degustacji piwa Viadrus.

Mówi się, że pilsnery to taki papierek lakmusowy umiejętności piwowara. Nie dość, że jest to lager, to jeszcze nie należy do najbardziej intensywnie aromatycznych stylów, przez co ciężko w nim ukryć niedoskonałości zasypu, czy fermentacji. Poza tym pilsy bardzo lubię i poszukuję w nich przede wszystkim stosunkowo wysokiej jak na nie najwyższy przecież ekstrakt goryczki. Oczekuję również czystości aromatu, bez obecności estrów, czy innych ubocznych efektów pracy drożdży. Niestety, ani jedno, a ni drugie nie jest czymś oczywistych wśród polskich pilznerów.

Reklama

Wracając do Viadrusa, to – wg „morskiej opowieści” zamieszczonej na etykiecie – jego nazwa nawiązuje do „zapomnianego bóstwa rzeki Odry”. Viadrus miał zapewniać dobrobyt mieszkańcom nadbrzeżnych miast. Pils w interpretacji Browaru Odrzańskiego jest piwem dość klasycznym, bez zbędnych udziwnień w składzie. Mamy więc zasyp na bazie słodu jęczmiennego oraz chmielenie oparte na dwóch odmianach – niemieckim Hallertauer Tradition oraz polskiej Iungi. Parametry są standardowe.

Browar Odrzański wystartował pod koniec października ubiegłego roku – jest to więc naprawdę świeża, przynajmniej jak na mnie, nowość. Jest to założona przez Krzysztofa Czechanowskiego – doświadczonego piwowara domowego – inicjatywa kontraktowa. Browar Odrzański – wywodząc się z Bytomia Odrzańskiego – swoimi piwami wprost nawiązuje do klimatów rzecznych, odrzańskich. Spośród jego wypustów do tej pory piłem: american wheat Rusałka oraz west coast IPA Kapitan.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Skład piwa Viadrus:

woda, słód jęczmienny: pilzneński, Caramel Pils, chmiele: Tradition, Iunga, drożdże: W34/70.

Parametry piwa Viadrus:

Styl: pilsner
Ekstrakt:
 12° Plato
Alk. obj.:
 4,8%
IBU:
 2/5 w skali własnej browaru

Data przy­dat­no­ści: 30.04.2021

Kolor: Złote, opalizujące.
Piana: Jest ok. Nie grzeszy rozmiarem, ale jest drobna, puszysta i umiarkowanie trwała.
Zapach: Ziołowo-kwiatowy, przyjemny.
Smak: Słodowy, zaskakująco wyraźnie kwiatowy – przez co piwo jest naprawdę interesujące. Kwiatowość wpada jakby w miód – czyżby już lekkie utlenienie? Ciężko stwierdzić, więc o tym nie przesądzam. Trunek jest pełny, dość słodki. Na finiszu niezbyt intensywna, ale zaznaczona i dość długa ziołowa goryczka.
Wysycenie: Niskie, w kierunku umiarkowanego.

Fajne piwo. Gdzieś czytałem, że Viadrus jest niestylowy poprzez intensywne kwiatowe aromaty. Ja tak nie uważam, bo tego nuty uważam za jak najbardziej pasujące do pilsa. Co więcej pokazuje to, że polskie chmiele wcale nie muszą być nudne – szczególnie te nowofalowe. Poza tym jest czysto, choć niepokoi mnie obecność akcentów jakby miodowych – możliwe, że jest to kwestia utlenienia. Generalnie jest jak najbardziej OK :).

Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Odrzańskim

Reklama
PRZEGLĄD RECENZJI
Wygląd:
78 %
Aromat:
88 %
Smak:
76 %
Poprzedni artykułStartuje V edycja Poznańskich Bitew Piwnych
Następny artykułWieści Tygodnia #192
Jakub Siusta
Nazywam się Jakub Siusta. Jestem rodowitym poli­cza­ni­nem, pocho­dzę więc z obsza­ru, które wciąż pozo­sta­je piwną pusty­nią na mapie Polski – zarów­no pod wzglę­dem dzia­ła­ją­cy­ch bro­wa­rów i ini­cja­tyw kon­trak­to­wy­ch, jak rów­nież pod wzglę­dem cie­ka­wy­ch loka­li i wyda­rzeń oko­ło­piw­ny­ch. Dlatego na moim blogu mam zamiar posta­wić na pro­mo­cję tego wszyst­kie­go, co dzie­je się w samym Szczecinie, ale także na zachod­nio­po­mor­skiej sce­nie piw­nej.
768-profesja-browar-odrzanski-viadrusFajne piwo. Gdzieś czytałem, że Viadrus jest niestylowy poprzez intensywne kwiatowe aromaty. Ja tak nie uważam, bo tego nuty uważam za jak najbardziej pasujące do pilsa. Co więcej pokazuje to, że polskie chmiele wcale nie muszą być nudne - szczególnie te nowofalowe. Poza tym jest czysto, choć niepokoi mnie obecność akcentów jakby miodowych - możliwe, że jest to kwestia utlenienia. Generalnie jest jak najbardziej OK :).