Piwa z dodatkiem gałęzi i igieł drzew iglastych jeszcze do niedawna były znakiem rozpoznawczym Mateusza Kupracza, który najpierw warzył w Browarze Roch, a potem przeniósł się do Nepomucena. To właśnie on opracował metodę polegającą na wykorzystywaniu gałęzi świerkowych podczas filtracji po zacieraniu. W Nepomucenie temat piw „leśnych” jeszcze bardziej się rozwinął, chociaż obecnie jest on również eksplorowany przez innych polskich kraftowców, w tym m.in. Browar Funky Fluid. Ten ostatni niedawno wypuścił na rynek piwo Christmas Tree, który właśnie dziś trafił na tapet.
Boże Narodzenie od zawsze kojarzy mi się z zapachem żywej choinki, która co roku jest ustawiana w mieszkaniu. Zazwyczaj jest to świerk, choć z tego co pamiętam, kilka razy zdarzyło się, że mieliśmy jodłę. Stąd też zapach igieł sosnowych nie jest mi obcy. Ba, bardzo go lubię. Stąd też bardzo się ucieszyłem, gdy w zestawie dostępnym przed świętami w jednym z marketów znalazło się wspomniane już wyżej Christmas Tree, czyli IPA z dodatkiem igieł świerkowych.
No właśnie, w tym miejscu płynnie przejdę do składu tego piwa, który… nie został podany na etykiecie. Znalazła się na niej jedynie formułka „zawiera słód jęczmienny”. Nie podoba mi się to, ponieważ mam wrażenie, że próbuje się w ten sposób ukryć używanie aromatów. Gdyby nie wpis na Facebooku, nie dowiedzielibyśmy się nawet, jakich odmian chmielu użyto w tym piwie, co w przypadku IPA jest dość istotną informacją. W tym przypadku skorzystano z dwóch amerykańskich chmieli: Falconer’s Flight i Columbus. Sama etykieta jest ładna, dobrze pasuje do charakteru piwa.
O Browarze:
Browar Funky Fluid ruszył w 2018 r. jako projekt Michała Langiera i Karola Mizielskiego. Z czasem do ekipy dołączył do nich Grzegorz Korcz. W 2021 r. browar ten wypuścił na rynek mnóstwo premier. Obecnie Funky Fluid specjalizuje się w mocno chmielonych hazy „ipkach” oraz w pastry sourach.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 30.11.2022
Kolor: Głęboko złociste, lekko opalizujące, praktycznie klarowne.
Piana: Dość obfita, biała, drobna i gęsta. Umiarkowanie trwała. Zostawia bardzo ładny lejsing.
Aromat: Zapach zdominowany przez nuty świerkowe, iglaste. Nut chmielowych nie czuję.
Smak: Wywar z gałęzi świerkowych – tak najprościej można nazwać to piwo. Akcenty iglaste są dominantą. Nuty chmielowe nie są za bardzo wyczuwalne. W tle nieco cukrowa słodycz od słodów, trunek nie jest jednak zbyt treściwy. Goryczka początkowo wydaje się niska, ale po chwili zaczyna kumulować się w gardle.
Wysycenie: Niskie, w kierunku wysokiego.
Mało „IPA” w tym IPA – chciałoby się rzec. Christmas Tree zostało zdominowane w smaku i aromacie przez nuty iglaste. Ciężko powiedzieć, że czy są one w pełni naturalnie, czy jednak podrasowano to piwo przez dodatek aromatu. Niemniej chmiel jest wyczuwalny przede wszystkim jako goryczka, w zapachu i smaku ciężko się go doszukać. Całość smakowała jak świerkowa nalewka ;).
Cena: nie pamiętam