Mało znany wśród beer geeków kontraktowy Browar Last Bell zaliczył na Chmielniku Jakubowym całkiem niezły debiut. Warzone przez niego piwa nie są niestety dostępne w moim regionie (okolice Szczecina), więc degustacje nie byłyby możliwe, gdybym nie otrzymał trzech butelek w ramach tzw. darów losu, za co zresztą Last Bellowi dziękuję. Dziś zaprezentuję Wam ostatnie piwo z tego setu, a będzie to foreign extra stout Assus Granum.
O browarze:
Last Bell to browar kontraktowy, który oficjalnie ruszył 22 czerwca 2019 r.. Jest to spółka Tomasza i Jolanty Kucejów z Nowej Wsi koło Pasłęka w wojewódzwie warmińskom-mazurskim. Oboje zaczynali jako piwowarzy domowi. Aktualnie Browar Last Bell ma na swoim koncie (wg danych portalu Polski Kraft) dziewięć piw – trzy z nich otrzymałem w prezencie.
Co prawda na etykiecie Assus Granum (niestety ponownie brzydkiej, takiej typu „grafik płakał, jak projektował” :P) piwo oznaczono jako stout, to jednak jego parametry (14° Plato i 5,7% alkoholu) ewidentnie wskazują, że nie jest to dry stout, ale raczej foreign extra stout. I do takiej właśnie kategorii postanowiłem przypisać to piwo tu na portalu. Prawdopodobnie jest to stout, w takim bardziej irlandzkim stylu, o czym świadczy kilka odwołań do Irlandii umieszczonych na etykiecie, jak choćby irlandzki (gaelicki) toast „Sláinte”.
W składzie recenzowanego dziś piwa nie znajdziemy niczego rewolucyjnego. Jedyne, co mnie zastanawia, to brak jęczmienia palonego – jednego z istotniejszych składników stoutu. Co prawda, są ciemne słody – m.in. czekoladowy, ale nie wiem, czy gwarantuje on odpowiednie zaciemnienie piwa. To się zaraz okaże. Zatrzymam się jeszcze na kilka chwil na chmieleniu – Browar Last Bell postawił na brytyjskie, klasyczne odmiany chmielu, które świetnie pasują do stoutów – Challenger, Fuggles.
Assus Granum to piwo niepasteryzowane i niefiltrowane. Na szczęście udało mi się zdążyć przed upływem jego terminu przydatności do spożycia.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności: 10.09.2020
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste.
Piana: Niska, beżowa – w górnej części sporo większych i średnich pęcherzy, niżej za to jest drobniusieńka niczym na azocie. Niestety szybko znika i opada do dość szerokiej, niezbyt ładnej obrączki.
Zapach: Kawowy, palony, sporo gorzkiej czekolady. Przyjemny.
Smak: Gorzka czekolada, sporo ciemno palonej, gorzkiej kawy. Assus Granum to piwo całkiem treściwe, pełne. Gładkie. Smak oblepia kubki smakowe. Finisz gorzki, palony, wręcz popiołowy. Zostawia długi, czekoladowo-kawowy posmak na podniebieniu.
Wysycenie: Wysokie.
Udany stout. Pomimo braku jęczmienia palonego w składzie, nie brakowało mi w Assus Granum paloności, nut kawowych – więc może to kwestia błędu na etykiecie? Na pewno jest to rasowy, przyjemnie pełny stout. Nie odnotowałem większych wad, poza nie do końca ładnym wyglądem (pianą). Bardziej mi to smakowało niż recenzowany przeze mnie jakiś czas temu czekoladowy stout Socolate Paradisus, który zresztą – jak mniemam – był zmodyfikowaną wersją dzisiejszego Assus Granum.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Last Bell