Custom IPAJakoś tak się złożyło, że dzisiaj na blogu mam drugi z rzędu debiut browaru :). Jakkolwiek Browars jest już obecny na rynku spory kawał czasu, to Browar Hopito dopiero co zaczął. Wystartował z trzema piwami, z czego dwa Custom IPA oraz Citra Sunrise – otrzymałem w przesyłce. To pierwsze piwo w opisie stylu, który reprezentuje – session IPA, oznaczone zostało tajemniczo brzmiącym w pierwszej chwili skrótem DDH. Pochodzi on od angielskiej formułki „double dry hopped” i oznacza, że piwo zostało dwukrotnie nachmielone na zimno. Pierwszy raz się z tym spotykam, więc postanowiłem najpierw spróbować Custom IPA.

Chmielenie na zimno (ang. dry hopping) to coś, bez czego piwna rewolucja na pewno nie nabrałaby takiego rozpędu. Polega ono na dodaniu chmielu podczas fermentacji cichej, podczas której piwo spokojnie dofermentowuje. Dzięki temu gotowe piwo zyskuje intensywny, świeży aromat, który bardzo ciężko jest uzyskać przy chmieleniu podczas gotowania. Daje to na tyle dobre efekty, że czasem całkowicie rezygnuje się z dodawania chmielu do kotła. Jednak double dry hopping to w Polsce nowość, a piwa oznaczane literkami DDH pojawiać się zaczęły chyba dopiero w tym roku.

Reklama

Custom IPA to session IPA o dość standardowych parametrach – 12° Plato i 5% alkoholu. Oczywiście wolałbym, aby trunek był lżejszy. No, ale interpretacja Browaru Hopito jak najbardziej mieści się w przewidzianych przez klasyfikacje sędziowskie widełkach dla tego stylu. Samo piwo swoją etykietą nawiązuje do firmy prowadzonej przez przyjaciół Andrzeja Pawluczuka z Ostrołęki, właściciela i piwowara kontraktowego Browaru Hopito. Tą firmą jest Sneaker Boyz, która zajmuje się renowacją i customizacją obuwia. Stąd też na etykiecie znalazły różnego rodzaju kolorowe buty.

Custom IPA to piwo o całkiem ciekawym składzie. Z etykiety dowiadujemy się, że w zasypie znalazły się słody jęczmienne i pszeniczne, ale także płatki owsiane i pszenne. Zapowiada to charakterystyczną gładkość w odczuciu w ustach. Niestety, odmiany chmielu nie zostały podane, jednak z wywiadu z Andrzejem, opublikowanym na kanale Tomka Kopyry, dowiadujemy się, że użyte zostały Mosaic i Citra. Piwo jest pasteryzowane i oczywiście niefiltrowane.

Styl: session IPA
Ekstrakt:
 12° Plato
Alk. obj.:
 5%
IBU:
 b/d

Data przydatności do spożycia: 29.02.2019

Kolor: Złote, opalizujące. W toni ku powierzchni wędruje dużo drobnych pęcherzyków dwutlenku węgla.
Piana: Obfita, drobna i gęsta. Biała. Bardzo trwała, opada do półcentymetrowej równomiernej warstwy. Zostawia niezły lejsing.
Zapach: Owocowy, wyraźne białe owoce, nafta z Mosaica, ale też charakterystyczny cytrusowy zapach Citry. Wydaje mi się, że pojawia się też delikatna cebula.
Smak: Piwo jest rześkie, wytrawne – podstawa słodowa sprawia wrażenie trochę pustej. Wyraźnie chmielowe, „bez zbędnej goryczki”. Sporo białych owoców, cytrusów. Bardzo sesyjne.
Wysycenie: Umiarkowane w kierunku niskiego.

Custom IPA

Faktycznie piwo jest bardzo aromatyczne, jednak efekt psuje wnoszona do aromatu przez którąś z chmielowych odmian lekka cebula, która ponoć pojawia się w nie zebranym na czas chmielu. Owocowy zapach zapowiada słodycz w smaku, tej jednak nie ma. Piwo jest wytrawne, a nawet trochę puste. Custom IPA tym samym nie zamula i szybko znika ze szkła. Krótko mówiąc, jest to ciekawa propozycja na letnie upały :).

Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy z Browarem Hopito

Reklama