Piwa z wrocławskiego Warsztatu Piwowarskiego długo w Szczecinie nie pojawiały się. Ostatnio to się zmieniło dzięki ubiegłorocznemu zwycięstwu w XII edycji Wrocławskiego Konkursu Piw Domowych doskonale znanego szczecińskim beer geekom Michała Kordka. W nagrodę uwarzył on swoje zwycięskie piwo – fruit ale z trawą cytrynową, a także z zestem i sokiem z pomarańczy, grejpfrutów, cytryn oraz limonek – we wspomnianym już wyżej Warsztacie Piwowarskim. Tak powstał Frutal, który nie tak dawno wpadł w moje łapki.
Fruit ale to jeden z łatwiejszych dla początkujących stylów piwa. Pojęciem tym określa się całą grupę różnego rodzaju piw z dodatkiem owoców, nie pasujących do innych kategorii. Są to najczęściej jakieś wariacje na temat innych stylów, jak np. american wheat, american pale ale czy też sour ale. W tym roku mamy ich naprawdę duży wysyp – po prostu fruit ale się sprzedaje i pokazuje, że piwo z owocami może być naprawdę ciekawie. Szczególnie że na półkach sklepowych znajdziemy całą paletę tego rodzaju dodatków – od tropikalnych mango, ananasa, czy też cytrusów, poprzez nasze rodzime maliny, truskawki, porzeczki itd. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Co ciekawe, aby uzyskać nuty cytrusowe w piwie, wcale nie trzeba dodawać do niego owoców. Jak już na pewno wiecie, wystarczy odpowiednio dobrać odmiany chmielu, które wniosą tego typu aromaty. Niektórzy podbijają je dodatkowo dodawanymi cytrusami – nie jest to jednak niczym nowym, wszak choćby w witbierach znajdziemy suszoną skórkę gorzkiej pomarańczy. I Frutal jest właśnie takim połączeniem – mamy w nim zarówno amerykańskie chmiele (niestety, z etykiety nie dowiadujemy się jakie), zest i sok z pomarańczy, grejpfrutów, cytryn oraz limonek (dodane podczas chłodzenia brzeczki oraz do leżakowania), a także trawę cytrynową. Owoców było ponoć naprawdę sporo i wszystkie były obierane i wyciskane ręcznie :). Ciekawostką jest też zasyp, w którym oprócz słodu jęczmiennego i pszenicznego znalazł się także słód owsiany.
Warsztat Piwowarski to wrocławski browar rzemieślniczy, który wystartował we wrześniu 2015 r. Jest to projekt, za którym stoi czworo ludzi: Agnieszka Wołczaska-Prasolik a.k.a. Marusia, Sławomir Prasolik a.k.a. Slavoy, Jarosław Hołowiak oraz Ewa Hołowiak. Wg portalu Polski Kraft browar w swoim portfolio ma obecnie aż 38 piw, w tym np. weizen, gose, black IPA, czy też imperial stout.
Styl: fruit ale
Ekstrakt: 13° Plato
Alk. obj.: 5,5%
IBU: 3/5 w skali własnej browaru
Data przydatności: 30.11.2018
Kolor: Przybrudzony pomarańcz, wpadający w bury. Mętne.
Piana: Ładna – biała, drobna i obfita. W umiarkowanym tempie opada do równego kożucha. Zostawia śladowy lejsing.
Zapach: Wyraźnie cytrusowy, na pierwszy plan wybija się limonka, ale jest też grejpfrut i cytryna. Bardzo świeży i przyjemny.
Smak: Podobnie jak w zapachu tak i w smaku dominuje limonka. W ślad za nią pojawia się także grejpfrut i cytryny. Pozostałe składniki – pomarańczę oraz trawę cytrynową ciężko wyodrębnić. Piwo jest wytrawne, rześkie, nieco wodniste. Baza słodowa stonowana, pustawa, pojawia się nieco zboża. Goryczka grejpfrutowa, niska, w kierunku umiarkowanej.
Wysycenie: Umiarkowane.
Bardzo dobre piwo. Dostajemy w nim wszystko, co było obiecywane. Jest rześko, owocowo i cytrusowo. Frutal okazał się świetnym, orzeźwiającym piwem na lato, które szczególnie trafi w gusta miłośników napojów Sprite, czy też po prostu limonki, która dała bardzo fajny efekt. Aż szkoda, że kupiłem tylko jedną butelkę :).
Cena: 7,95 zł za 0,5 litra w szczecińskim sklepie specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa