Coffee Milk Stout

Użycie kawy w piwie to coś, co chciałbym szczególnie zgłębiać na tym portalu. Oba tematy są mi bliskie i spokojnie mogę je zaliczyć do mojego hobby. Stąd też na stronie głównej pojawiła się wydzielona Strefa kawowa, a na półkach sklepowych szukam piw, do których dodane zostały ziarna kawowca. Ostatnio wyręczył mnie w tym Browar Revolta, który podesłał mi dwa rodzaje coffee stoutów. Dziś zajmę się pierwszym z nich – tj. piwem pn. Coffee Milk Stout.

Tym, co mnie najbardziej interesuje w tym piwie, jest oczywiście kawa. W tym przypadku użyte zostało brazylijskie ziarno Yellow Bourbon. Znam je dobrze – kupuję je często i zaparzam w aeropressie lub w dripperze. Zaparzony napar ma wysokie body i z reguły zawiera w sobie sporo stosunkowo słodkich nut czekoladowych. Dlatego też myślę, że ta akurat kawa będzie jak najbardziej pasować do recenzowanego dziś piwa. .

Reklama

A mamy do czynienia z Coffee Milk Stoutem, czyli ciemnym piwem górnej fermentacji, które zostało dosłodzone niefermentowalnym przez drożdże cukrem mlecznym, czyli laktozą. Jest to alergen, dlatego że wiele osób cierpi na nietolerancję laktozy, która też może powodować kłopoty gastryczne. Stąd też milk stouty nie są piwami dla każdego. Ja jednak takich problemów nie mam i od czasu do czasu lubię sobie sięgnąć po tego rodzaju piwo.

Jeśli chodzi o skład to warto jeszcze zwrócić uwagę na zasyp, który został przez Revoltę skomponowany ze słodów jęczmiennych oraz pszenicznych. Trunek został nachmielony tylko jedną odmianą – stosowanym często na goryczkę Magnumem. Całość została przefermentowana popularnymi drożdżami górnej fermentacji US-05.

Zanim przejdziemy do wrażeń sensorycznych, jeszcze kilka słów o etykiecie. Ta jest wręcz śliczna. Mamy na niej bowiem… lamę, czy też inną alpakę (wybacznie, nie rozróżniam tych zwierząt), ubraną w tradycyjny pweruwiański strój na tle panoramy, na której widzimy chyba znane, położone w wysokich górach inkaskie miasto Machu Picchu. Wszystko to zostało narysowane bardzo ładnie wyglądającą kreską :). Wszystko przy dużej dozie szczegółów. No, jestem naprawdę mile zaskoczony tą etykietą.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Skład piwa Coffee Milk Stout:

woda; słody: jęczmienne (jasny, monachijski typ I, Caramunich typ II i III, Carafa II), pszeniczne (jasny, czekoladowy); dodatki: laktoza, kawa Brazylia Yellow Bourbon; chmiele: Magnum; drożdże: US-05.

Piwo pasteryzowane, niefiltrowane

Parametry piwa Coffee Milk Stout:

Styl: coffee milk stout
Ekstrakt:
 14° Plato
Alk. obj.:
 4,6%
IBU:
 b/d
Hop rate: b/d

Data przydatności do spożycia: 20.12.2022

Kolor: Ciemnobrunatne, dość klarowne.
Piana: Beżowa, puszysta, umiarkowanie obfita. Średnio trwała.
Aromat: Przyjemnie kawowy, jest też sporo czekolady.
Smak: Na szczęście nie ma tu zbyt wiele słodyczy – jest jej tyle, ile właśnie potrzeba. Dalej mamy dominantę w postaci bardzo fajnie uwypuklonej kawy, takiej szlachetnej. Jest też deserowa czekolada – nie mleczna, ale też nie gorzka. Co warto podkreślić, trunek ten nie sprawia wrażenia wodnistego, co jest częstą przypadłością milk stoutów. Goryczka zaznaczona, raczej niska – w kierunku umiarkowanej – taka w sam raz. Bardzo dobre piwo.
Wysycenie: Umiarkowane.

Coffee Milk Stout
Coffee Milk Stout

Bardzo dobre piwo. Cieszę się, że Coffee Milk Stout z Browaru Revolta nie zostało przesłodzone. Dodana laktoza nie zepsuła jego odbioru, a nawet podkreśliła słodycz czekoladowej kompozycji słodów, ale również samej kawy. Ta bardzo fajnie wpasowała się w charakter tego trunku. Na koniec jeszcze raz podkreślę, że nie piwo to nie sprawia wrażenia wodnistego, co bywa zmorą milk stoutów.

Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Revolta

Reklama