Browar PINTA cały czas poszukuje sposobu na poszerzenie zasięgu swoich projektów kooperacyjnych. Zaczęło się w zasadzie od serii Hazy Disco, która jest realizowana wspólnie z browarami z zagranicy, potem przyszły lockdowny w Europie i trzeba było wymyślić coś innego. Tak narodził się pomysł na kooperacje krajowe, realizowane pod zbiorczą nazwą PINTA COLLAB PL. Jedno piwo z tej serii już recenzowałem – był to projekt zrealizowany we współpracy z Browarem Maltgarden. Dziś z kolei zajmę się piwem PINTA Collab PL: Piwne Podziemie & PINTA, za którym – jak sama jego nazwa wskazuje – stoją dwa browary: PINTA oraz Piwne Podziemie.
Browar Piwne Podziemie jest mistrzem w warzeniu soczystych, intensywnie nachmielonych ipek. PINTA w tej kategorii nie jest gorsza, zatem jestem niesamowicie ciekaw, co te dwie ekipy „wymodziły”. Oczekiwania wobec tego trunku dodatkowo potęguje skład, który – nowym zwyczajem PINTY – nie jest dostępny na etykiecie, ale jest on zamieszczony na stronie internetowej, do której prowadzi widoczny na puszce kod QR. Muszę przyznać, że całkiem wygodne jest to rozwiązanie. Wracając do składu, to jest on niesamowicie bogaty – szczególnie pod kątem chmielenia. No, ale po kolei – receptura została oparta o kompozycję słodu jęczmiennego, pszenicznego oraz owsianego, która została wzbogacona płatkami pszenicznymi i owsianymi. Piwo zostało dosłodzone laktozą.
Z chmieleniem już tak prosto nie jest – wyszczególniono bowiem odmiany, które zostały użyte na poszczególnych etapach produkcji PINTA Collab PL: Piwne Podziemie & PINTA. I tak do kotła użyto ekstraktu chmielowego Flex (wnoszący odpowiednią goryczkę), na whirlpool poszedł chmiel w kilku formach – w tym Cryo Hops oraz Incognito: Citra, Citra Incognito, Strata, Columbus Cryo Hops, HBC472 Incognito. Z kolei do tanku leżakowego dorzucono chmiele Citra, Citra Cryo Hops, Strata.
W rezultacie powstało – jak pisze Browar Piwne Podziemie na swoim Facebooku – pełne ciała podwójne IPA z potężną dawką owsa oraz dodatkiem laktozy. W smaku mamy się spodziewać nut cytrusowo-tropikalnych, z wyraźnymi akcentami marakui i grejpfruta.
O Browarze:
Browar Piwne Podziemie to stacjonarny browar rzemieślniczy z Rożdżałowa koło Chełma, który jednak na potrzeby butelkowania piwa od jakiegoś czasu znaczną część swojej produkcji zaczął kontraktować. Dzięki temu piwa z tego niewielkiego browaru (jedynie 5 hl wybicia na warzelni) stały się znacznie łatwiej dostępne w całej Polsce i – co ważne – nie tracąc zbytnio przy tym na jakości.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 18.11.2021
Barwa: jaskrawo żółte, równomiernie zamglone.
Piana: niezbyt imponująca, dość szybko opada do obrączki i niewielkiej, nieregularnej wyspy.
Aromat: intensywnie owocowy, słodki, cytrusowy.
Smak: Mocno owocowy, jest sporo słodyczy. Dominują cytrusy, jest też marakuja, która daje efekt jakby gumy balonowej – nie wiem, jak to inaczej opisać. Piwo jest gładkie, pełne, soczyste, soczkowe. Goryczka niska.
Wysycenie: niskie.
Świetne piwo. Niesamowicie soczkowe, owocowe, intensywnie nachmielone. PINTA Collab PL: Piwne Podziemie & PINTA to piwo, które jak najbardziej spełniło moje oczekiwania. Jest tu wszystko, czego się spodziewałem. Gratuluję browarom PINTA i Piwne Podziemie naprawdę świetnej roboty i to w momencie, gdy od premiery tego piwa już trochę czasu minęło :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa ze Szczecina
