West coast IPA

Piwo Superstar było pierwszym piwem (nie licząc kooperacyjnego trunku z konopią) z Browaru Tarnobrzeg, które miałem okazję spróbować. Recenzowałem je jakoś zaraz na początku...

Piwa kraftowe na stałe zagościły już na półkach marketów, przez które przewinęło się już całkiem sporo różnych browarów. Wśród nich największym chyba zaskoczeniem dla...

Dawno nie piłem dobrego west coasta. Znacznie częściej trafiają do mnie "ipki" w wersji hazy oraz double. Trochę mi się one przejadły, więc tym...

Rok 2020 był rokiem powrotu do west coastów. Oczywiście nadal mieliśmy zalew różnego rodzaju "hejzi ipek", ale oldschoolowe west coasty zaczęły pojawiać się wyraźnie...

Browary kraftowe często zaczynają swoją działalność jako tzw. kontrakty. Po prostu w ten sposób dużo łatwiej jest rozpocząć biznes. Browar Piwne Podziemie przeszedł jednak...

Z Browarem Palatum miałem do tej pory kontakt dwukrotnie. Po raz pierwszy podczas festiwalu Szczecin Beer Fest w 2017 r., a później podczas mojej...

Jedną z najciekawszych informacji końcówki ubiegłego roku było ogłoszenie przez Browar Tarnobrzeg inwestycji przebudowy zabytkowych browarnianych zabudowań w Tarnobrzegu. Z tej okazji ekipa wspomnianego...

Puszki już na stałe zadomowiły się w polskim krafcie. Niewątpliwie mają one wiele zalet, ale również pewne wady - w tym niestety też cenę....

Szeroko pojęte IPA to całkiem pokaźna grupa różnego rodzaju podstylów, hybryd i wariacji, które w skrajnych przypadkach różnią się od siebie jak dzień od...

Ostatnio na polskim rynku wyjątkowo szczodrze wysypało piwami w stylu west coast IPA - głównie dlatego, że ta odmiana amerykańskiego wariantu IPA świetnie pasuje...

Jednym z najbardziej znanych piw Browaru Doctor Brew z czasów "przedlwóweckich" jest Molly IPA, które recenzowałem już dawno temu, tj. w sierpniu 2017 r....

Po dość długiej przerwie, w niedługim czasie pojawi się na moim blogu kilka double (a.k.a. imperial) IPA. Latem nie miałem na nie jakoś ochoty...

Jako, że przez epidemię ograniczyłem do minimum poruszanie się poza domem, na czym dość mocno ucierpiały moje piwne zapasy. Rzadko bywam w Szczecinie, więc...

Puszka jako opakowanie piwa jest fajna. Ma wiele zalet, a niewiele wad. Do tych pierwszych należą choćby kształt i waga, ułatwiające transport, ale także...

Choć Gdańsk odwiedziłem głównie z powodów rodzinnych - wujek mojej babci kończył równe 100 lat, to jednak nie mogłem nie odwiedzić tam kilku piwnych...